Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Prawica tęskni za grą

Arkadiusz Kielar
Roman Prawica (z lewej) grał w Stali Stalowa Wola, a teraz szkoli koszykarską młodzież.
Roman Prawica (z lewej) grał w Stali Stalowa Wola, a teraz szkoli koszykarską młodzież. S. Czwal
37-letni Roman Prawica, legenda stalowowolskiej koszykówki, z parkietu przeniósł się na trenerską ławkę.

Roman Prawica

Roman Prawica

Ma 37 lat, jest wychowankiem Stali Stalowa Wola, wywalczył ze stalowowolskim zespołem mistrzostwo Polski juniorów, występował ze "Stalówką" w ekstraklasie. Trzykrotnie zdobył z Anwilem Włocławek wicemistrzostwo Polski, grał także w Polonii Warszawa i Stali Ostrów Wielkopolski, był reprezentantem Polski juniorów i seniorów. Żonaty, żona Anna, córka Klaudia (12 lat).

Na razie pracuje z młodymi zawodnikami w Ośrodku Szkolenia Sportowego Młodzieży w Stalowej Woli, ale z uwagą śledzi też wyniki pierwszoligowych koszykarzy "Stalówki".

Prawica zdecydował się zakończyć bogatą koszykarską karierę po ubiegłym sezonie, w którym o mały włos nie wywalczył ze Stalą awansu do ekstraklasy, dopiero w półfinałach play off uznając wyższość Znicza Jarosław. Ale z koszykówką jak najbardziej wiąże swoje dalsze losy.

NIE BRAKUJE TALENTÓW

Były reprezentant Polski, który występował w ekstraklasie w Stali Stalowa Wola, Anwilu Włocławek, Polonii Warszawa i Stali Ostrów Wielkopolski, przyznaje, że czasami jeszcze… ciągnie go na koszykarski parkiet.

- Mam jeszcze w sobie trochę tęsknoty za graniem, ale wszystko niestety musi się kiedyś skończyć - mówi Roman Prawica, który z Anwilem zdobył między innymi wicemistrzostwo Polski. - Teraz skupiam się na pracy trenera, od tego roku szkolnego zacząłem pracę w OSSM w Stalowej Woli, współpracuję z trenerami Bogdanem Pamułą, Bogusławem Wołoszynem i Markiem Jareckim, prowadzę zajęcia pięć-sześć razy w tygodniu. Z zawodnikami od 15 do 18 roku życia skupiamy się na zajęciach ogólnorozwojowych i taktyce, nie brakuje w naszej grupie utalentowanych zawodników. Wśród nich jednym z najzdolniejszych jest podkoszowy gracz, Szymon Juniak, który już występuje w pierwszoligowej Stali.

Jeżeli on i pozostali będą wytrwale trenować i robić postępy, mają szansę zaistnieć w poważnej koszykówce.

Roman Prawica na razie ma papiery instruktora koszykówki, ale jest w trakcie studiów, studiuje "trenerkę" w Kielcach, jest na drugim roku.
POWALCZĄ O EKSTRAKLASĘ

- Czy chciałbym zostać kiedyś trenerem Stali Stalowa Wola? Do tego jeszcze daleka droga, ale oczywiście, że kiedyś chciałbym - śmieje się Roman Prawica. - Na razie wiem, że zostanę przy koszykówce, mam nie małe doświadczenie z boiska i chciałbym je przekazywać jako trener.

Prawica śledzi też losy pierwszoligowego zespołu koszykarzy Stali, w którym grał jeszcze w ubiegłym sezonie. Stalowowolanie po dobrym początku sezonu ostatnio mocno zawodzą swoich kibiców, przegrali trzy mecze z rzędu. To duża niespodzianka in minus, bo byli wymieniani w gronie faworytów.

- Skład nasz zespół ma bardzo dobry, jeden z najmocniejszych w rozgrywkach i może walczyć o ekstraklasę - uważa Roman Prawica. - Ale na razie trapią Stal kontuzje, wypadli przez to tak kluczowi zawodnicy jak Paweł Pydych czy Rafał Partyka, nie w pełni zdrowi są też wysocy, podkoszowi zawodnicy. Jeżeli tylko sytuacja zdrowotna się poprawi, nasi zaczną grać na swoim normalnym poziomie i będą wygrywać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie