W parku powstanie letnie kino, amfiteatr, fontanna (w miejsce starej), piaskownica, w której dzieci dokonywałyby odkryć archeologicznych. Na chodnikach mają być odciśnięte liście różnych gatunków drzew. Zaplanowano budowę kwiatowego zegara, aby móc obserwować procesy zachodzące w przyrodzie, miejsce do gry w kule oraz siłownie dla seniora.
Ale żeby powstał park, trzeba wyrąbać kilkadziesiąt starych drzew, ponad półwiekowych. Niektóre z nich wyrosły tak bardzo, że nie wytrzymują powiewów wiatrów i chylą się, grożąc upadkiem. Właśnie w środę pracownicy firmy, która będzie prowadzić prace, znaczyli drzewa do wycięcia. Runą pod piłami już niebawem.
Część mieszkańców okolicznych bloków ze zgrozą myśli o zmianie, jakie czeka plac porośnięty gęsto drzewami.
- Te drzewa sadzili, jak byłam dzieckiem. Jest tam klon jesionopodobny, czerwona akacja. Tu żyją jeże, wiewiórki, dzięcioły, ptaki - wylicza jedna z kobiet. Plac jest zaniedbany, choć teraz kipi w nim zieleń. Na środku stoi betonowa fontanna, wypełniona ziemią, porośniętą chwastami.
Młodsze pokolenie natomiast z ciekawością oczekuje zmian.
- Mam dwadzieścia trzy lata i od mojego urodzenia nic się tu nie zmieniło - mówi Darek.
Władze miasta uspokajają, że w miejsce wyciętych drzew posadzone zostaną nowe. Protesty nie na wiele się zdały, prace właśnie ruszają, plac jest już grodzony. Miasto nie może sobie pozwolić na opóźnienie inwestycji, bo jest ona finansowana przez Unię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
