Rozwadowski klasztor ma relikwię krzyża, na którym męczęńską śmierć poniósł Jezus

W klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli wystawiana jest w czasie Wielkiego Postu największa relikwia, jaką jest odrobina drewnianego krzyża, na którym cierpiał i skonał Jezus.

Relikwiarz jest niewielki. Na widok publiczny wystawiany jest w czasie niedzielnego nabożeństwa gorzkich żalów. Znajduje się w nim mały kawałek krzyża. Jak się okazuje, relikwię przekazał klasztorowi w roku 1742 lubelski zakonnik ojciec Modest Freindstetter. Było to rok po przybyciu kapucynów do Rozwadowa, dzisiejszego osiedla Stalowej Woli. Relikwia towarzyszy więc klasztorowi od chwili jego budowy.

Przy relikwii krzyża jeszcze bardziej przejmująco odbierane są słowa wielkopostnej pieśni: "Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony. Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony. Ta sama Krew cię skropiła, która nas z grzechów obmyła". Natomiast w Wielki Piątek, przy ściąganiu z wizerunku krzyża filotetowej materii, kapłan ogłasza śpiewem: "Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata". A wierni odpowiadaja rzucając się na kolana "Pójdźmy z pokłonem".

Jak wyczytać można w opracowaniach historycznych, na świecie znaleziono trzy krzyże, przypisywane męce Jezusa. Jednak tylko ten, który odnalazła święta Helena, uznawany jest za prawdziwy, co potwierdziły cuda, jaki się wydarzyły z jego udziałem. Krzyż został podzielony na cztery części. Trzy trafiły do Jerozolimy, Rzymu i Konstantynopola. Czwarta została podzielona na drobne kawałki i rozdana do miejsc kultu Bożego na świecie.

W Europie największe fragmenty krzyża znajdują się w kościołach w Brukseli i Francji. W Polsce najsłynniejszy i największy fragment krzyża jest w klasztorze na Świętym Krzyżu koło Kielc.
Ciakawostką jest, że cierniowa korona Jezusa spoczywa w katedrze Notre Dame w Paryżu. Nie ma cierni, bo zostały rozdane kościołom.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO