Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyła budowa ronda na skrzyżowaniu ulic Czarnieckiego i Poniatowskiego w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Prace przy przebudowie skrzyżowania.
Prace przy przebudowie skrzyżowania. Zdzisław Surowaniec
Niezwykle ruchliwe skrzyżowanie w Stalowej Woli na styku ulic Czarnieckiego i Poniatowskiego, zostało zamknięte na czas przebudowy. Wywołało to duży ból wśród osób, którzy chcą dostać się do Pysznicy czy przyjechać z tamtego kierunku. Muszą korzystać z objazdów.

Mariusz Sołtys, wicestarosta stalowowolski:

- Niektórzy mieszkańcy niepokoili się, co z karetkami czy wozami strażackimi, jeśli będą pilnie potrzebowały dotrzeć do Pysznicy. Nie ma obaw, służby ratunkowe będą mogły tędy przejechać o każdej porze, uwzględniono to w projekcie czasowej zmiany organizacji ruchu.

Także działkowcy, mający działki za mostem na Sanie, mają utrudniony dostęp do ogrodu. Na pociechę pozostaje zapowiedź, że przebudowa skrzyżowania i budowa ronda potrwają tylko do 8 lipca. To "powtórka z rozrywki". Przed kilku laty ten przejazd był zamknięty z powodu przebudowy mostu. Również wtedy, tak jak i tym razem, objazd jest przez Brandwicę. Trzeba wiec nadłożyć kilkanaście kilometrów.

SZYBCIEJ SKOŃCZĄ

- Przebudowa w tym newralgicznym miejscu potrwa trzy dni krócej, niż zakładaliśmy. To dobra wiadomość dla jeżdżących tędy kierowców - pociesza Mariusz Sołtys, wicestarosta stalowowolski.

Na szczęście nie całkiem skrzyżowanie będzie zakorkowane. Przypomnijmy, że w okresie od 9 czerwca do 8 lipca, wjazd do Stalowej Woli od strony Pysznicy będzie możliwy w godzinach porannych od 6.00 do 8.00, natomiast wyjechać do Pysznicy będzie można tylko w godzinach 14.30-17.00. Dotyczy to także weekendu.

CAŁKOWICIE WSTRZYMANY

W pozostałych godzinach ruch na skrzyżowaniu będzie całkowicie wstrzymany, a kierowcy będą musieli korzystać z objazdu przez Brandwicę bądź Nisko. Ze względów bezpieczeństwa, w opisanych godzinach przez skrzyżowanie będą mogły przejeżdżać jedynie samochody osobowe (do 3,5 tony). Natomiast samochody ciężarowe będą musiały korzystać z objazdu przez cały okres przebudowy.

Co ważne, objazd nie będzie obowiązywał pojazdów uprzywilejowanych. Karetki pogotowia ratunkowego czy wozy strażackie, jeśli będą pilnie potrzebowały dotrzeć do Pysznicy, będą miały otwarty przejazd. Nie ma obaw, służby ratunkowe będą mogły tędy przejechać o każdej porze, uwzględniono to w projekcie czasowej zmiany organizacji ruchu - uspokaja wicestarosta.

DWIE ZMIANY

I dodaje, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, jest szansa, że nie będzie potrzeby całkowitego zamykania skrzyżowania na ostatnim etapie inwestycji. - Była mowa o kilku dniach, ale teraz wykonawca obiecał tak ułożyć prace, że nie będzie takiej potrzeby. Zwróciliśmy się też z propozycją, żeby prace prowadzono w systemie dwuzmianowym, do późnych godzin wieczornych. Dzięki temu przebudowa powinna potrwać jeszcze krócej. Usłyszeliśmy w odpowiedzi, że firma postara się temu sprostać, przysyłając na teren budowy jak największą ekipę - mówi Mariusz Sołtys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie