MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ryzykować nie ma sensu

Marcin Radzimowski
Jest pełnia księżyca, popadał deszcz i zrobiło się cieplej, co od razu widać na miejskich targowiskach a w przypadku Tarnobrzega także na dzikim minitargowisku w centrum miasta. Pojawiły się grzyby, które wystając z łubianek i koszyczków wabią klientów.

Ceny - 10, 12, 14 złotych za koszyczek, zależy od rodzaju grzybów i ich ogólnego wyglądu. Nie wszyscy kupują, bo chyba większość osób woli samemu pochodzić po lesie w poszukiwaniu grzybów. Nawet jednak szukając kozaka nie ma co kozaczyć, bo niemal każdego grzyba jadalnego można pomylić z trującym. Albo z niejadalnym. W najlepszym wypadku skończy się wymiotami lub częstymi posiedzeniami na muszli klozetowej, w najgorszym - można nawet umrzeć. Jesli nie znamy dobrze grzybów - zostawmy je w spokoju. Nie warto też zbierać bardzo młodych, niewykształconych owocników, bo łatwo o pomyłkę. A przecież mały grzyb jest... mały i - jak mawiają - jak się nie najesz, to się nie naliżesz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie