MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd tarnobrzeski oceni wyrok sądu kieleckiego w sprawie śmiertelnego wypadku

Marcin RADZIMOWSKI
Widoczny tył audi, które rozpadło się na dwie części. Było tak zniszczone, że biegły nie był w stanie określić jego stanu technicznego przed wypadkiem.
Widoczny tył audi, które rozpadło się na dwie części. Było tak zniszczone, że biegły nie był w stanie określić jego stanu technicznego przed wypadkiem. policja
W czwartek Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu oceni argumenty mieleckiej prokuratury, która wnosi o orzeczenie bezwzględnej kary więzienia dla 19-letniego Michała W. spod Mielca.

Młody kierowca jadąc autem z nadmierną prędkością, w kwietniu ubiegłego roku spowodował śmiertelny wypadek. Dostał karę "w zawiasach".

W chwili wypadku Michał był trzeźwy, bo gdyby był pijany, żaden sąd nie miałby wątpliwości - trafiłby za kratki. Jego winą jest to, że jechał z nadmierną prędkością, około 120 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h. Zostało to ocenione jako umyślne naruszenie zasad ruchu drogowego, co niestety miało tragiczny skutek.
Dramat rozegrał się 20 kwietnia ubiegłego roku około godziny 21 w Sadkowej Górze koło Mielca. 18-letni wówczas kierowca, jadąc wraz z bratem i swoim 17-letnim kolegą, stracił panowanie nad kierownicą audi 80 - samochód zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie z ogromną siłą zderzył się czołowo z volkswagenem vento. Na miejscu zginął 17-letni pasażer wskutek odniesionych rozległych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych.

Siła zderzenia samochodów była tak duża, że audi zostało doszczętnie zniszczone i rozpadło na dwie części. Nie można wykluczyć, że samochód był wcześniej "złożony" z dwóch różnych (zespawany w połowie) ale uszkodzenia były tak duże, że biegły nie był w stanie ocenić jego stanu technicznego przed wypadkiem. Sprawny był natomiast volkswagen, a jego kierowca poruszał się prawidłowo.

Sąd Rejonowy w Mielcu uznając winę oskarżonego, skazał go na karę dwóch lat pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie na pięcioletni okres próby. Do tego orzekł grzywnę i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi przez cztery lata.

Z wyrokiem takim nie zgadza się mielecka prokuratura, uznając go za niewspółmierny do stopnia zawinienia kierowcy. W apelacji skierowanej do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu (jutro zostanie rozpoznana) prokurator wniósł o orzeczenie kary bezwzględnej dwóch lat więzienia i orzeczenie zakazu kierowania pojazdami przez sześć lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie