Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądna środa dla wojewody, przegrał dwie sprawy z władzami miasta

/ZS/
Wizualizacja Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej, jaki powstanie przy zbiegu ulic Hutniczej i Kwiatkowskiego.
Wizualizacja Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej, jaki powstanie przy zbiegu ulic Hutniczej i Kwiatkowskiego. Zdzisław Surowaniec
Dzisiejszy dzień był dla wojewody podkarpackiego Mirosława Karapyty sądnym dniem. W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym przegrał dwie rozprawy z władzami Stalowej Woli. Poszło o wspieranie przez miasto uczelni.

Jak nam powiedziała Bogusława Gdula, skarbnik Urzędu Miejskiego w Stalowej Woli, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie najpierw odrzucił skargę wojewody na lutową uchwałę Rady Miejskiej w sprawie wieloletniego programu inwestycyjnego.

Wojewodzie nie spodobały się zapisy mówiące o wsparciu przez miasto trzech zadań inwestycyjnych - budowy segmentu dydaktycznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, biblioteki międzyuczelnianej i siedziby dla Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej. Tymczasem dzięki inicjatywie prezydenta i radnych, miasto może otrzymać unijne wsparcie pokrywającego 85 procent wydatków na rozbudowę budynków dydaktycznych i socjalnych wyższych uczelni.
Na drugiej rozprawie rozpatrywana była skarga władz Stalowej Woli na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody w sprawie uchwalonych w kwietniu zmian wieloletniego programu inwestycyjnego. Także ta uchwała dotyczyła zarzutów wojewody do finansowania szkolnictwa wyższego. I tym razem sąd wziął stronę miasta, nie dopatrując się w decyzjach radnych przekroczenia prawa.

To nie pierwsza przegrana urzędników w tej sprawie. Przed dwoma tygodniami Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała racji zabraniając władzom Stalowej Woli finansowania rozwoju wyższych uczelni. Mimo tego wojewoda nie wycofał swoich zastrzeżeń, co pomogłoby mu uniknąć wpadki i nie narażać się na przegranie prestiżowego procesu.

Decyzja wojewody i RIO wstrzymała zaawansowane już prace na wykonanie dokumentacji studium wykonalności związanej z budową budynków dla wyższych uczelni. Opóźniła te prace o pięć miesięcy. Prezydent Andrzej Szlęzak nie kryje rozgoryczenia. - W imię czego obecny wojewoda miałby nadal pełnić funkcję, jeśli zamiast pomagać, rzuca kłody pod nogi naszym inicjatywom związanym z rozwojem nauki? - stwierdził.

Rzecznik prasowy wojewody Wiesław Bek odpowiedział dyplomatycznie, że "z wyrokami się nie dyskutuje". Pod nieobecność wojewody nie wiedział, czy wojewoda zaskarży postanowienie sądu. Przypomniał, że wojewoda posiadał opinie prawne, które mówiły, że do zadań własnych miasta nie należy wspieranie wyższych uczelni, a już na pewno nie KUL, który jest uczelnią prywatną.

I - jak widać - na tej opinii wojewoda się pośliznął. W Stalowej Woli będzie miał opinię człowieka nieżyczliwego rozwojowi wyższego szkolnictwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie