Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód utonął w Wiśle! - podajemy szczegóły (wideo, zdjęcia)

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Kierowca daewoo matiza podjechał na skraj zjazdu do przeprawy promowej przez Wisłę w Tarnobrzegu. Stał tyłem do rzeki. W pewnej chwili auto zaczęło się staczać do wody, kierowca i pasażer w ostatniej chwili zdołali wyskoczyć z auta. Samochód poszedł na dno.

Te nietypowe zdarzenia rozegrały się w poniedziałek około godziny 14.30. Kierowca - dwudziestokilkuletni tarnobrzeżanin nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić, po co przyjechał w to miejsce. Jechał z kolegą, który siedział na przednim fotelu jako pasażer. Kierowca wycofał samochodem, ustawiając się tyłem do rzeki.

- Próbowałem ruszyć z miejsca, ale koła zaczęły się ślizgać. Samochód zaczął się zsuwać do tyłu. Kiedy zaczęła się do środka nalewać woda, wyskoczyliśmy z samochodu - relacjonuje kierowca.

On i pasażer zdołali wydostać się z pojazdu na kilka chwil przed tym, jak daewoo matiz wpadł do rzeki. Nurt rzeki przeciągnął samochód kilkanaście metrów dalej, tam matiz osiadł na dnie - powyżej lustra wody widać było jedynie fragment dachu.
- Widziałem to wszystko. Szkoda, że nie miałem kamery, bo warto było to nagrać - mówi mieszkaniec Tarnobrzega, który spacerował z psem w pobliżu Wisły.

Utopiony samochód wydobyli na brzeg wezwani strażacy. Najpierw do akcji wkroczył płetwonurek, który zszedł pod wodę i przymocował linkę do zaczepu samochodu.
Jak się dowiedzieliśmy, samochodem kierował pracownik jednego z punktów gastronomicznych w Tarnobrzegu. Służbowy samochód tej formy został rozbity kilka dni temu, dlatego na czas naprawy wypożyczono daewoo matiza z wypożyczalni samochodów w Sandomierzu.

Samochód zapewne posiada ubezpieczenie autocasco, więc kierowca nie będzie musiał ponosić kosztów. A nauczka pozostanie na całe życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie