Za wyjątkiem lotniska w Rzeszowie, samoloty nie mogą lądować, ani startować na żadnym innym polskim lotnisku
Decyzję Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o zamknięciu lotnisk podjęto w związku z wybuchem wulkanu na Islandii i chmurą pyłu, który utrudnia ruch lotniczy.
Pyły wydobywające się z wulkanu Eyjafjoell na Islandii w okolicy lodowca Eyjafjallajoekull zanieczyściły atmosferę, drastycznie ograniczając widoczność. Popioły wulkaniczne mogą zagrażać bezpieczeństwu ruchu lotniczego.
Według londyńskiego Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre), północno-zachodnia Polska miała znaleźć się w piątek w zasięgu przemieszczającej się chmury wulkanicznej znad Islandii. Obszar ten, w którym znajdują się także m.in. Niemcy, Belgia, Finlandia, częściowo Francja, Wielka Brytania, Rosja i kraje bałtyckie - VAAC oznaczył czwartym, najwyższym stopniem ostrzegawczym dla lotnictwa.
W europejskiej przestrzeni powietrznej agencja oczekuje w piątek spadku liczby lotów z 28 tys. do ok. 11 tys. Swą przestrzeń powietrzną zamknęło całkowicie lub częściowo 12 krajów europejskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?