Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SANBank nagrodził zawodników Victorii Stalowa Wola

Redakcja
Spotkanie zawodników z prezesem SANBanku, ktory stoi w środku.
Spotkanie zawodników z prezesem SANBanku, ktory stoi w środku. Zdzisław Surowaniec
Nadsański Bank Spółdzielczy nagrodził zawodników Katolickiego Klubu Sportowego Victroria, którzy wrócili z zawodów z medalami.

Mistrz Europy w rzucie dyskiem Bartłomiej Stój oraz medalistki mistrzostw Polski juniorów w lekkiej atletyce: Klaudia Chmielowska, Angelika Sarna, Aleksandra Barszcz i Oliwia Pakuła z Katolickiego Klubu Sportowego "Victoria" zostali nagrodzeni przez Nadsański Bank Spółdzielczy czyli SANBank, który jest głownym sponsorem klubu.

SANBank od czterech lat wspiera finansowo Katolicki Klub Sportowy "Victoria". Współpraca daje szanse wychowankom klubu osiągać sukcesy, a stowarzyszeniu utrzymywać się w polskiej czołówce klubów sportowych trenujących młodzież. Pieniądze idą na zakup sprzętu, na opłacenie wyjazdów na zawody, na kupno nagród.

- Dzięki wsparciu jakie otrzymujemy od SANBanku finansujemy stypendia, licencje zawodowe, rehabilitację zawodników, wyjazdy na obozy czy zakup sprzętu sportowego - wylicza prezes "Victorii" Stanisław Anioł.

Jak twierdzi prezes Stanisław Kłapeć "Victoria" to jeden z dwudziestu najlepszych klubów lekkoatletycznych w Polsce. Ponadto zarówno SANBank jak i Klub jest rdzennie stalowowolski.

- Działa na rzecz lokalnej społeczności oraz promuje talenty. Z wielką satysfakcją spotykam się więc w tak wspaniałym gronie medalistów, którzy promują nie tylko Stalową Wolą ale i Nadsański Bank Spółdzielczy - mówił podczas spotkania z zawodnikami prezes SANBanku Stanisław Kłapeć, który ze Stanisławem Aniołem pogratulowali młodym sportowcom ich ostatnich sukcesów.

Spotkanie było okazją dla zawodników do podzielenia się wrażeniami z zawodów:

- Nie mogę w to uwierzyć co się stało. To jest niesamowite uczucie, kiedy się wygrywa, a na koniec słucha Mazurka Dąbrowksiego - powiedział Bartłomiej Stój, który w Szwecji zdobył złoty medal w rzucie dyskiem na Mistrzostwach Europy Juniorów. Jak wspomniał, po jego mistrzowskim rzucie trener Chorwatów uchodzących za faworytów, złapał się za głowę.

Prezes "Victorii" zwrócił uwagę, że siatka na której trenuje Bartek Stój jest niezgodna z przepisami, a została wykonana jeszcze w latach 60.

- Władze miasta mówią, że mamy wspaniały obiekt na ulicy Staszica, ale tam przeprowadzanie treningów jest utrudnione - tłumaczy Anioł. Bo gdy Stój rzuca, inni ze względów bezpieczeństwa nie mogą trenować. Także siłownia jest za mała jak na potrzeby Bartka. Na ulicy Hutniczej "na żużlu" w związku z budową piłkarskiego boiska wielofunkcyjnego też nie będzie mógł przez jakiś czas trenować.

- W takich warunkach wykuwa się mistrz Europy - stwierdził prezes "Victorii" kończąc refleksją, że może od infrastruktury bardziej liczy się talent?

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie