- Bal studniówkowy był dla mnie dużym przeżyciem. Dobrze się bawiłam do białego rana - uśmiecha się do wspomnień. A na rozmowę do redakcji przyszła ze swoim chłopakiem Przemkiem, z którym na studniówce szalała na parkiecie. Przemek jest uczniem tej samej klasy.
- Lubię windsurfing, ale do uprawiania tego sportu nie ma w Polsce dobrych warunków. Początkowo uczyłam się jeździć na nartach, ale znudziło mi się to. Spróbowałam czegoś innego i był to właśnie snowboarding. To niebezpieczny sport, bo łatwo złapać kontuzję, ale to ekscytujący sport. I zjeżdżając na desce ma się fajne uczucie wolności - przyznaje Sara, która ma świetne warunki fizyczne.
Uważa, że trzy lata w liceum przy ulicy Staszica i nazywanego przez to „Staszkiem”, były udane. - Klasa jest fajna, nauczyciele dobrzy. Jestem w klasie matematyczno-fizyczno-geograficznej - mówi. Zamierza iść na architekturę. Prawdopodobnie będzie to Kraków, Rzeszów albo Gliwice. Kształci się teraz z rysunku, przed egzaminem na studia bierze lekcje w Rzeszowie.
- Stalowa Wola się rozwija, będzie potrzebować architektów i choć nie wiem jeszcze gdzie będę studiować, to prawdopodobnie tu wrócę, żeby w jakiś sposób ulepszyć to miasto - planuje.
- Lubię rysować, w mojej rodzinie kilka osób jest także utalentowanych artystycznie, więc to jest naturalne, że chcę być architektem. To rodzice podpowiedzieli mi studia z architektury - zwierza się. - Maluję dla siebie, to są raczej abstrakcje. A jeśli chodzi o rysunek, to interesuje mnie głównie martwa natura i rysowanie z wyobraźni - opowiada.
Sara zwiedziła już kawał świata. Najlepiej wspominam Gran Canarię. Gran Canaria to jedna z wysp zaliczanego do Makaronezji archipelagu Wysp Kanaryjskich usytuowana na Oceanie Atlantyckim. Była także z rodzicami w Egipcie, we Włoszech, gdzie zachwyciła się Wenecją. Była we Francji, Anglii, Turcji, w Grecji. Największe wrażenie zrobiła na niej Francja, a konkretnie Paryż, ze względu na architekturę. - Natomiast urzekła mnie Grecja i mam nadzieję, że będę mogła zwiedzić inne wyspy, bo byłam tylko na Rodos - wspomina. Podobały jej się także włoskie wyspy. Z zagranicznych specjałów najbardziej smakowało jej jedzone w Grecji ciasto baklawa - deser rozpowszechniony zarówno w kuchni tureckiej, ormiańskiej, greckiej, bułgarskiej, jak i bałkańskiej. Ale Sara lubi najbardziej kuchnię włoską i francuską.
Najlepsze wspomnienia z czasu nauki w liceum? - Przygotowania do studniówki, kiedy z całą klasa razem stworzyliśmy scenerię sali, w której wypoczywaliśmy po tańcach. Wystrój był wzorowany na lata dwudzieste XX wieku - mówi.
Teraz myśli o zdaniu matury, ale przede wszystkim o tym, aby dobrze zdać egzamin na uczelnię. - I na tym się głównie skupiam. Matura jest ważna, ale egzamin na architekturę jest ważniejszy - uważa. A na egzaminie będzie musiała narysować martwą naturę lub model i rysunek z wyobraźni, narysować projekt lub stworzyć jakiś model.
Sara jest ładną, szczupłą dziewczyną. Czy dba o urodę? - Staram się być naturalna, nie przejmuję się swoim wyglądem. Obchodzę się bez codziennego malowania, bez makijażu, bez malowania ust. Nie potrzebuję dużo czasu na „zrobienie się” - przyznaje. A kuchnia? - Nie za bardzo mi to wychodzi - uśmiecha się. Najbardziej lubi jeść proste dania.
- Od małego chciałam być architektem, potem pomyślałam, że to chyba nie dla mnie, bo nie rysuję tak dobrze, jakbym chciała. W końcu jednak zdecydowałam się na architekturę - powiedziała na koniec naszej rozmowy. Oby jej się udało. Będzie z niej piękna architekta.
Maturzystki, które otrzymały najwięcej poparcia w plebiscycie Miss Studniówki: 1. Sara Krzysztyniak (Liceum Ogólnokształcące imienia Komisji Edukacji Narodowej) - 5936; 2. Anna Lasota (Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2) - 5140; 3. Anita Górska (Liceum Ogólnokształcące imienia Komisji Edukacji Narodowej) - 4264.
Sara Krzysztyniak z klasy IIIB Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli, jednego z najlepszych liceów w Polsce, została Miss Studniówki Północnego Podkarpacia 2016
zdjęcia zdzisław surowaniec
Przemek jest chłopakiem Sary, chodzą do tej samej klasy o rozszerzonym programie matematyczno-fizyczno-geograficznym, razem byli na studniówce.
Sara to szczupła, wysoka dziewczyna z długimi, zgrabnymi nogami.
Hobby Sary to rysowanie, malowanie, jazda na snowboardzie, windsurfing, książki. Jest uczennicą klasy IIIB Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli, najlepszego w regionie.
Sara w balowej kreacji na balu studniówkowym, w balowym makijażu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?