Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Setne urodziny Stanisławy Cepnik z Tarnobrzega, łączniczki Armii Krajowej. Życzenia, kwiaty i grawerton dla jubilatki od prezydenta miasta

OPRAC.:
Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Stanisława Cepnik z Tarnobrzega świętowała setne urodziny z najbliższą rodziną
Stanisława Cepnik z Tarnobrzega świętowała setne urodziny z najbliższą rodziną archiwum rodzinne
Setne urodziny obchodziła 4 listopada pani Stanisława Cepnik z Tarnobrzega, podporucznik Armii Krajowej. Wyjątkowo, z uwagi na stan zdrowia jubilatki, prezydent miasta nie mógł osobiście złożyć jej najserdeczniejszych życzeń. Te, wraz z pamiątkowym grawertonem i bukietem kwiatów, odebrała córka jubilatki Bożena Tarkowska.

Setne urodziny Stanisławy Cepnik, wojennej bohaterki z Tarnobrzega

– Najpiękniejsze życzenia wielu jeszcze lat, niech otacza panią Stanisławę miłość najbliższych, zdrowie niech dopisuje, radość życia nie opuszcza. Szanownej jubilatce pragnę przekazać wyrazy największego szacunku. W swoim życiu pani Stanisława kierowała się najpiękniejszymi wartościami. Reprezentuje pokolenie, dla którego Bóg, honor i ojczyzna to nie tylko puste hasła. To pokolenie, które kierowało się dobrem drugiego człowieka, dla którego także rodzina była świętością. Pani Stanisławo, wszystkiego najlepszego!

– te ciepłe słowa do stulatki skierował prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.

Mieszkająca w Tarnobrzegu pani Stanisława Cepnik urodziła się 4 listopada 1923 roku. Jej ojciec, przedwojenny policjant, w latach okupacji był kierownikiem referatu wywiadowczego Armii Krajowej powiatu tarnobrzeskiego. Kiedy wybuchła wojna Stanisława Cepnik miała 16 lat. Już 2 września była świadkiem tragicznej śmierci sąsiadów z ulicy Kolejowej, gdy niemieckie bomby spadły tuż obok jej rodzinnego domu.

Młodziutka Stanisława szczęśliwie uniknęła wywózki do Niemiec, ale dostała nakaz pracy przymusowej w niemieckich magazynach. W sierpniu 1942 r. wstąpiła do AK. Po złożeniu przysięgi pełniła funkcję łączniczki. Działała pod pseudonimem „Złuda”. Była pośrednikiem w przekazywaniu tajnej poczty, rozkazów, meldunków, a także innej korespondencji pomiędzy swoim ojcem, Stefanem Rosiem pseudonim „Jawor”, a Komendą Obwodu AK i innymi członkami oddziału. Po wojnie mocno przeżywała dramat swego brata, jednego z ludzi „Zapory” Mieczysław Rosia, skazanego na 8 lat więzienia za udział AK i WiN.

Zawodowo przez 52 lata pracowała głównie w księgowości. Za lata pracy wyróżniona została odznaką „Zasłużony dla handlu i usług”. Była cenionym pracownikiem, do tego zawsze pełna empatii i koleżeńska. Do dnia dzisiejszego spotyka się z ogromną życzliwością osób, z którymi pracowała.

W czasach współczesnych doceniono także jej działalność w AK. Została członkiem Światowego Związku Żołnierzy AK. Wśród wyróżnień posiada odznakę Weterana Walk o Niepodległość oraz Krzyż Armii Krajowej. W 2001 r. mianowana została na stopień podporucznika Armii Krajowej.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie