Siarka gra dzisiaj z Chełmianką. Podtrzyma dobrą serię u siebie?

Siarka zaczęła ten sezon bardzo dobrze. Spadkowicz z drugiej ligi od pierwszych kolejek pokazuje, że w tych rozgrywkach będzie się bardzo mocno liczył w walce o powrót do niej. W pierwszych trzech spotkaniach wygrywał za każdym razem i dopiero puławianie byli w stanie urwać im jeden punkt.

- To był dla nas trudny mecz na trudnym terenie. Przeciwnik zepchnął nas do defensywy - powiedział po meczu Grzegorz Opaliński. Przed spotkaniem mówił z kolei, że Wisła jest według niego jednym z faworytów do awansu do drugiej ligi.

Po remisie w Puławach Siarka pozostała jednak liderem czwartej grupy trzeciej ligi. Oprócz niej jedynie Korona II Kielce i Wisłoka Dębica nie przegrały jeszcze ani jednego meczu. Rezerwy ekstra-klasowego zespołu mają jednak na swoim koncie jeden mecz rozegrany mniej. W pierwszej kolejce mieli grać z Sołą Oświęcim, jednak ta tuż przed rozpoczęciem sezonu wycofała się z rozgrywek. Jej miejsce zajęło Podlasie Biała Podlaska, jednak mecz drugiej Korony z tym klubem został przełożony na wrzesień.

Wisłoka natomiast tylko jeden mecz wygrała, a aż trzy zremisowała, więc jej bilans jest od zawodników z Tarnobrzega nieco gorszy - z czterema punktami mniej beniaminek trzeciej ligi zajmuje miejsce siódme.

Najbliższy przeciwnik podopiecznych trenera Opalińskiego ma jeszcze mniej punktów na swoim koncie. Będzie nim Chełmianka Chełm i zespół zajmuje ósmą lokatę mając od Siarki o pięć punktów mniej.

Jak dotąd Chełmianka tylko raz potrafiła pokonać swojego przeciwnika. Było to w czwartej kolejce rozgrywek, kiedy u siebie ograła 2:0 Orlęta Radzyń Podlaski, a dwa gole dla niej strzelił na samym początku meczu Wołodymyr Hładkyj. Do bramki rywali trafiał w minutach siódmej oraz dziewiątej.

Poza tym ekipa z Chełmu dwukrotnie remisowała, za każdym razem w starciu derbowym - najpierw w drugiej kolejce z Motorem Lublin 1:1, a następnie w trzeciej z Wisłą Puławy 0:0. Przegrała za to w pierwszej kolejce mierząc się z Sokołem Sieniawa 0:1. Była to jednak dość pechowa porażka, bo jedyna bramka padła w samej końcówce meczu.

Trudno jest więc ograć Chełmiankę w tym sezonie, jednak kiedy obie drużyny po raz ostatni mierzyły się ze sobą w jednej lidze, to tarnobrzeżanie byli zdecydowanie lepsi od swoich rywali.

Było to w sezonie 2011/2012 i tak jak teraz, wówczas te kluby również grały razem w trzeciej lidze, choć wtedy należały do niej zespoły z tylko dwóch województw: podkarpackiego i lubelskiego.

W pierwszym meczu Siarka wygrała na wyjeździe 1:0, a w drugim u siebie 3:0. W tabeli ligowej tarnobrzeżanie zakończyli sezon na pierwszym miejscu, a Chełmianka na ostatnim, zdobywając aż o 31 punktów. Utrzymali się jednak wówczas w lidze z tego powodu, iż wycofały się z niej inne zespoły.

W trzeciej lidze obecnego formatu ten sezon jest dla Chełmianki trzecim z rzędu. Poprzednie dwa zespół ten kończył odpowiednio na miejscach: czwartym i dwunastym.

Teraz w klubie zapewne zdają sobie sprawę z tego, że faworytem będzie Siarka. Największą siłą tarnobrzeskiej drużyny na pewno jest osoba napastnika, Krzysztofa Ropskiego. W pierwszych pięciu meczach tego sezonu (licząc z rundą wstępną do Pucharu Polski) strzelił on siedem goli i wywalczył dwa rzuty karne. W Puławach do prawda ani razu nie pokonał bramkarza rywali, ale wciąż pozostaje na czele klasyfikacji strzelców w grupie czwartej trzeciej ligi, choć dokładnie tyle samo strzelonych goli ma Rafał Król ze Stali Kraśnik.

Siarka najprawdopodobniej podejdzie do tego spotkania w najsilniejszym składzie. Na uraz kolana po meczu w Puławach narzeka jedynie Bartłomiej Wiktor, który kończył tamto spotkanie z ostrym bólem i nie wiadomo, czy sztab szkoleniowy podejmie ryzyko i wystawi go na starcie z Chełmianką do gry.

Starcie to odbędzie się dzisiaj, w środę 28. sierpnia, w Tarnobrzegu. Początek zaplanowano na godzinę 17.