Po meczu w Rącznej trener Sławomir Majak poinformował, że piłkarze Siarki, którzy mają najwięcej minut w nogach, dostają wolne, a w pojedynku z Orlętami Radzyń Podlaski na boisko wyjdą rezerwowi i młodzież.
- Doprecyzuję, że wolne dostało siedmiu-ośmiu graczy, ta młodzież będzie tak szeroko pojęta i to nie znaczy, że skład będzie juniorski – mówi Dariusz Dziedzic, prezes Siarki. – To, że zagramy już bez presji, nie oznacza, że drużyna nie będzie chciała wygrać. Będą przecież kibice i wypada się w dobrym stylu pożegnać z sezonem.
Po meczu kibice, piłkarze, trenerzy, działacze udadzą się na tarnobrzeski Rynek, gdzie odbędą się „poprawiny” tego, co działo się po meczu w Rącznej (tam grają rezerwy Cracovii).
– Myślę, że będzie wesoło i wszyscy będą się dobrze bawić. Swoją obecność zapowiedziały władze miasta, na czele z prezydentem Tarnobrzega. Możliwe, że pojawi się ktoś ze związku
– dodał prezes Siarki.
Trenerzy i działacze rozglądają się za nowymi zawodnikami, toczą się także rozmowy ze sponsorami.
– Awans na pewno może pomóc w budowie większego budżetu, pewne rzeczy mamy obiecane, ale na konkrety, decyzje w tej sprawie trzeba poczekać. Tak czy owak, rewolucji w składzie nie planujemy, raczej trzy, cztery wzmocnienia kadry. Większość zawodników ma umowy długoterminowe, względnie warunkowe
– dodał nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?