By drużyna Siarki utrzymała się w koszykarskiej elicie muszą zostać spełnione aż trzy warunki. Nie będzie o to łatwo, ale też, nie można podkarpackiej ekipy pozbyć szans. By kibice tarnobrzeskiej drużyny mogli odetchnąć z ulgą Siarka musi wygrać niedzielny wyjazdowy mecz z Asseco Gdynia. Ale to jeszcze nie wystarczy do utrzymania. Trzeba jeszcze liczyć na wygraną PGE Turowa Zgorzelec z Treflem Sopot oraz zwycięstwo Polpharmy Starogard Gdański w wyjazdowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Jeśli tak się stanie wtedy trzy drużyny: Siarka, Śląsk i Trefl zakończą sezon z taką samą ilością punktów, a o wszystkim decydować będzie tak zwana mała tabela, w której najsłabszym zespołem byłby Trefl Sopot.
Trzeba jednaka wiedzieć, że nawet jeśli Siarka zajmie przedostatnie miejsce w tabeli może, ale nie musi opuścić najwyższą klasę rozgrywkową. Zgodnie z regulaminem drużyna, która w dwóch następujących po sobie sezonach zajmie jedno z dwóch ostatnich miejsc opuszcza Tauron Basket Ligę lub też pozostaje w niej na ogólnych zasadach.
Ogólne zasady oznaczają ni mniej ni więcej to, ze w przypadku spełnienia przez tarnobrzeski klub wymogów licencyjnych może on zostać dopuszczony do gry w TBL. W trwającym sezonie 2015/2016 Tauron Basket Liga liczy nieparzystą liczbę 17 zespołów co nieco komplikowało rozgrywanie kolejek. By były one pełne pojawiał się propozycja by w najwyższej klasie rozgrywkowej grało 18 drużyn.
- Na razie ostro trenujemy i zajmujemy się tym by wygrać w Gdyni, to jest w tej chwili dla nas najważniejsze. W drużynie panuje mobilizacja, a ja wierzę w naszych zawodników – powiedział nam trener tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?