Siarka Tarnobrzeg w niedzielę zagra z Treflem Sopot

To będzie ważny, a może nawet najważniejszy mecz koszykarzy Siarki w tym sezonie. Rywalem ekipy z Podkarpacia będzie ekipa Trefla Sopot. Drużyna, która przegra sobotnie spotkanie znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji i może w konsekwencji zająć jedno z dwóch ostatnich miejsc w tabeli Tauron Basket Ligi na zakończenie rundy zasadniczej rozgrywek.

Znów bez Gary Bella
Niestety, tarnobrzeska drużyna w niedzielnym meczu zagra poważnie osłabiona, bowiem nadal z powodu urazu nie będzie mógł wystąpić Amerykanin Gary Bell, który na początku sezonu prezentował imponującą formę będąc najskuteczniejszym graczem tarnobrzeskiego zespołu. Teraz jednak już nie prezentuje swoich umiejętności na parkiecie.

Pojawiły się nawet plotki mówiące o tym iż tajemnicza niedyspozycja Bella ma związek z zaległościami finansowymi tarnobrzeskiego klubu wobec Amerykanina.

Prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak, który jest jednocześnie szkoleniowcem drużyny Siarki wszystkiemu zaprzecza, twierdząc, że klub nie zalega Bellowi z poborami.

Mocni rywale
Silnym punktem ekipy z Trójmiasta jest występujący na pozycji rzucającego 26-letni Chowrat Josip Bilinovac, natomiast na rozegraniu bryluje jedyny Amerykanin występujący w tej drużynie, 25-letni Tyreen Duren. Pod tablicami króluje inny doświadczony gracz sopockiego zespołu liczący 29 lat i mierzący 208 cm wzrostu oraz występujący na pozycji środkowego Australijczyk Ater Majok.

W Treflu gra cała plejada uzdolnionych graczy młodego pokolenia z naszego kraju. Mają oni wsparcie w nielicznych doświadczonych zawodnikach. Należą do nich: 33-letni mierzący 200 cm i występujący na pozycji silnego skrzydłowego Marcin Stefański oraz 30-letni, mierzący 198 cm silny skrzydłowy Marcin Dutkiewicz.

Przełożyli na niedzielę
Niedzielny mecz, który rozegrany zostanie w hali widowiskowo-sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu rozpocznie się o godzinie 18.

Spotkanie miało się odbyć w sobotę, ale sopocianie poprosili o przełożenie go.