Siarka Tarnobrzeg zagra z Podhalem Nowy Targ w trzeciej lidze na wyjeździe

Siarka Tarnobrzeg podejdzie do tego spotkania jako drużyna, która zapewniła już sobie wicemistrzostwo grupy czwartej trzeciej ligi w sezonie 2023/2024. W ostatniej serii gier podopieczni trenera Dariusza Kantora ograli Wieczystą Kraków i obecnie mają przewagę ośmiu punktów nad trzecim Starem Starachowice, a do końca rozgrywek pozostały już tylko dwie kolejki.

Mecz z Wieczystą, która już wcześniej zapewniła sobie awans do drugiej ligi, był dla tarnobrzeskiej drużyny wyjątkowo udany. Do przerwy co prawda przegrywała przed własną publicznością 0:1 po golu strzelonym przez Michała Maka, jednak druga część spotkania była koncertem świetnej jej świetnej gry. Dość powiedzieć, że w ledwie 25 minut, od minuty 55 do 80, strzelił aż sześć goli i nie straciła przy tym ani jednego! Po dwa trafienia zanotowali niezawodni w rundzie wiosennej Kamil Orlik i Japończyk Kosei Iwao, a po jednej bramce dołożyli Szymon Feret i Piotr Cichocki. Dla Wieczystej trafił jeszcze były zawodnik Stali Stalowa Wola, Michał Fidziukiewicz, ale na więcej gości z Krakowa stać nie było.

- Wieczysta z przebiegu całego sezonu była drużyną zdecydowanie najlepiej punktującą, najlepszą, grała najbardziej skutecznie. Zasłużenie wywalczyła awans. Myślę, że Wieczysta potraktowała ten mecz bardzo poważnie. Patrząc na skład personalny, to wydaje mi się, że był optymalny. Wynik wskazuje, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Nie szukaliśmy tanich chwytów, chcieliśmy po piłkarsku pokazać Wieczystej, że jesteśmy w stanie z nią rywalizować. Udowodnić, że nasza bardzo dobra runda nie jest dziełem przypadku, że potrafimy się każdemu postawić - powiedział po tamtym meczu trener Siarki, Dariusz Kantor.

- Na początku gratulacje dla trenera Darka, pokazali, że w tym meczu są od nas lepszą drużyną. Całe szczęście, że w całego ciągu sezonu było zupełnie inaczej. Trochę luźniejszy był ten tydzień po awansie, ale moja drużyna nie może tracić w 30 minut więcej goli niż w całej rundzie. Wcześniej dobrze broniliśmy, linia obrony funkcjonowała, a tutaj wszyscy ewidentnie się pogubili. Każdy po kolei jak sobie obejrzy ten mecz, to będzie widział swoje błędy. Na gorąco nie ma sensu ich wytykać. Jako drużyna wypadliśmy blado - powiedział na pomeczowej konferencji trener Wieczystej Sławomir Peszko.

Podhale Nowy Targ jest natomiast na drugim biegunie tabeli ligowej. Zajmuje 13. miejsce, ma 38 punktów na koncie i wciąż walczy o utrzymanie. W rundzie jesiennej Siarka wygrała z tym rywalem 2:0 po golach Kacpra Prusińskiego i Piotra Cichockiego.