Siarka zagra z rezerwami Korony, a Stalówka z Górnikiem Łęczna

Siarka podejdzie do swojego meczu, tradycyjnie już w tym sezonie, w roli lidera grupy czwartej trzeciej ligi. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego jako jedyni w tym sezonie nie przegrali jeszcze ani jednego spotkania. W ostatniej kolejce ograli 4:1 Chełmiankę Chełm.

Siarka z trudnym rywalem

Gra Siarki w tym meczu nie była najlepsza, ale rywale sami nieco jej pomogli, przez dwie czerwone kartki, jakie otrzymali. Poza tym, w zespole Tarnbrzega gra superstrzelec, Krzysztof Ropski, który ma już dziesięć goli w pięciu pierwszych meczach sezonu. W tym starciu zanotował hat-trick.

Trudność najbliższego starcia dla Siarki stanowi jednak nieświadomość tego, w jakim składzie zagrają przeciwnicy. Jeśli Korona włączy do gry kilku zawodników pierwszej drużyny, grającej na co dzień w PKO BP Ekstraklasie, to Siarka może mieć problem.

Kielczanie do momentu poprzedniej kolejki była drugim zespołem, który nie przegrał ani jednego meczu. W środku tygodnia grają jednak u siebie z Wisłą Puławy, uległa jej przegrywając 0:1. Korona traci w tej chwili w tabeli do Siarki sześć punktów, jednak ma do rozegrania jeden mecz więcej. W pierwszej serii spotkań żółto-czerwoni mieli zagrać z Sołą Oświęcim, jednak zespół ten tuż przed rozpoczęciem rozgrywek wycofał się z nich. Klub ten zastąpiło Podlasie Biała Podlaska, a jego mecz z Koroną przełożono na kolejny miesiąc.

Mecz Siarka Tarnobrzeg - Korona II Kielce odbędzie się w sobotę 31. sierpnia. Początek starcia zaplanowano na godzinie 17.

Stalówka u siebie z Górnikami

Stal z kolei zagra również bardzo trudne spotkanie. Jej przeciwnikiem będzie Górnik Łęczna.

Po fatalnym początku sezonu Stal i jej kibice z pewnością czekają teraz na nowe otwarcie. Nowy trener Szymon Szydełko zadebiutuje z Górnikiem Łęczna.

Podczas kilku pierwszych kolejek tego sezonu Stal grała bardzo źle. Przegrywała nagminnie, kolejno: 1:3 z Resovią Rzeszów na inaugurację sezonu, 1:4 ze Zniczem Pruszków. Potem przyszedł bezbramkowy remis z najsłabszym w lidze Gryfem Wejherowo i znowu porażki. 1:4 z Bytovią Bytów oraz 0:1 z Błękitnymi Stargard.

Po tym meczu z pracy w klubie zrezygnował Paweł Wtorek, a w starciu z Olimpią Elbląg zespół poprowadził Czesław Palik, z którym do niedawna Wtorek tworzył duet trenerów. Po golu Michała Fidziukiewicza z rzutu karnego Stalówka zwyciężyła 1:0.

Teraz jednak czeka ją zadanie polegające na budowaniu nowej serii. Już nie tej z fatalnymi wynikami, ale ze zwycięstwami.

Najbliższy przeciwnik, Górnik Łęczna, zaczął te rozgrywki nieco lepiej. W pierwszych sześciu kolejkach zdobył dziewięć punktów i przegrał tylko raz. W czwartej kolejce w Łęcznej 4:1 wygrała Elana Toruń. Po tym spotkaniu klub z województwa lubelskiego nie przegrał już ani razu.

Na inaugurację rozgrywek Górnik wygrał na wyjeździe ze spadkowiczem z pierwszej ligi, Garbarnią Kraków, 1:0. W drugiej bezbramkowo zremisował z rezerwami Lecha Poznań, a w trzeciej padł rezultat 1:1 z Górnikiem Polkowice. W piątej zremisował na wyjeździe 2:2 z potentatem (przynajmniej na tak zwanym papierze) do awansu, Widzewem Łódź. W środku tygodnia, w szóstej serii spotkań znów udało się wygrać. Tym razem 1:0 z GKS-em Katowice, także spadkowiczem z zaplecza ekstraklasy.

Kiedy Stal grała z Górnikiem Łęczna w poprzednim sezonie, to w dwumeczu okazała się być zespołem nieco gorszym. Najpierw na wyjeździe przegrała 0:2, a potem u siebie ograła go 2:1. Gole dla niej strzelali wówczas Michał Mistrzy oraz Paweł Sasin, dla którego było to trafienie samobójcze.

W tabeli ligowej lepszą lokatę zajęła ekipa ze Stalowej Woli. Była siódma i miała na koncie pięć punktów więcej od dziewiątego Górnika.

Teraz ich mecz odbędzie się w Boguchwale, a gospodarzem będzie Stal. Będzie to w sobotę 31. sierpnia, początek o godzinie 17.