Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka-ZOT Tarnobrzeg przegrała 1:3 rewanż z TTC Berlin

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Han Ying zdobyła w Berlinie jeden punkt dla Siarki-ZOT Tarnobrzeg.
Han Ying zdobyła w Berlinie jeden punkt dla Siarki-ZOT Tarnobrzeg. Grzegorz Lipiec
W drugim meczu finału Ligi Mistrzyń Siarka-ZOT Tarnobrzeg przegrała 1:3 z TTC Berlin Eastside.

TTC Berlin - Siarka-ZOT Tarnobrzeg 3:1
Wyniki poszczególnych gier:
Shan Xiaona - Li Qian 3:0 (11-8, 11-5, 11-2), Petrissa Solja - Han Ying 0:3 (9-11, 1-11, 4-11), Georgina Pota - Wiktoria Pawłowicz 3:0 (11-7, 11-6, 11-4), Shan Xiaona - Han Ying 3:2 (5-11, 12-10, 11-6, 9-11, 11-4).

Piątkowy wieczór był najważniejszym w historii tarnobrzeskiego tenisa stołowego. Drużyna Siarki-ZOT po domowej wygranej 3:2 (w setach było 10-7 dla tarnobrzeżanek) w pierwszym meczu finału Ligi Mistrzyń stanęła przed szansą zwycięstwa w tych prestiżowych rozgrywkach.

Rywalki były jednak z najwyższej tenisowej półki - TTC Berlin Eastside, obrończynie tytułu z ubiegłego roku. Pierwszy mecz finału Ligi Mistrzyń był w Tarnobrzegu wielkim wydarzeniem. Padł rekord frekwencji w tym wieku. Na trybunach zasiadło 1200 kibiców. Także i w Berlinie nasze zawodniczki mogły liczyć na doping swoich fanów. Do stolicy Niemiec wybrała się kilkudziesięcioosobowa grupa fanów. Wszyscy liczyli na to, że uda się obronić skromną zaliczkę z Tarnobrzega.

Niemki od razu chciały zyskać psychologiczną przewagę, dlatego też pierwsza gra miała kluczowe znaczenie.
Li Qian została niestety tym razem zatrzymana przez Shan Xiaona. W pierwszym secie przewaga miejscowej zawodniczki osiągnęła pułap 7-1 i wtedy „Mała” zaczęła swoją pogoń. Doszła do stanu 8-6 i na tym się skończyło. W kolejnych dwóch partiach przewaga Xiaona była bezdyskusyjna i starty zostały odrobione.

W drugiej grze wieczoru spotkały się Petrissa Solja oraz Han Ying. Trener Nęcek bardzo liczył w tym momencie na to, że nasza liderka wyrówna stan meczu. I „Hania” zaczęła od mocnego uderzenia. Wyszła w pierwszym secie na prowadzenie 4-1. Solja dogoniła naszą zawodniczkę i do stanu 7-7 gra toczyła się punkt za punkt. Wtedy na udany szturm zdecydowała się Han Ying, wypracowała dwa „oczka” przewagi i to wystarczyło do wygrania tego seta. Druga partia tej gry to totalna dominacja naszej zawodniczki. „Hania” straciła tylko jeden punkt.

Trzeci set potwierdził wyższe umiejętności naszej zawodniczki od rywalki. Majstersztykiem było zagranie kończące seta. Petrissa mocno zaatakowała, „Hania” instynktownie wybroniła, a potem miała przygotowaną pozycję do skutecznego ataku. Spotkanie zaczęło się od nowa, bo na tablicy wyników był remis.

Wszystko teraz zależało od postawy Białorusinki Wiktorii Pawłowicz, która stanęła do pojedynku z Georginą Potą. Od początku tej rywalizacji zaznaczyła się przewaga węgierskiej zawodniczki. Pierwszego seta Pota wygrała do siedmiu. W drugim zaczęło się od prowadzenia 5-2 i wtedy o czas poprosił trener Nęcek. Nic to nie dało, bo Pawłowicz i tym razem musiała uznać wyższość Poty. Trzeci set był dopełnieniem dzieła zwycięstwa Węgierki. W tym momencie to ponownie TTC Berlin rozdawał karty.

W czwartej grze wieczoru kibice w Berlinie zobaczyli tenis stołowy na najwyższym światowym poziomie. Spotkały się ze sobą liderki obu ekip: Shan Xiaona i Han Ying. Nasza „Hania” zagrała genialnie w pierwszym secie, a bezradna Xiaona mogła tylko rozkładać ręce. W drugim secie też wszystko układało się po myśli naszej zawodniczki, ale w końcówce tej partii do głosu doszła tenisistka gospodyń. Po pasjonującej walce Han Ying przegrała na przewagi. Kolejny set to wymiana tenisowych ciosów na korzyść „Hani”. O wszystkim miał zadecydować piąty set. W nim do stanu 4:3 sprawa była otwarta. Potem jednak Xiaona zaliczyła fenomenalną serię i to TTC Berlin mógł się radować z sukcesu. Porażka nie przynosi Siarce ujmy. Nasza drużyna w końcu musiała uznać wyższość wielkiej drużyny. Marzenia o pucharze trzeba odłożyć na następny rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie