Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Anser Siarki Tarnobrzeg przyzwyczaiły się do… przegranych. Nie chcą by opuściła je trenerka

/PISZ/
Siatkarki Anser Siarki Tarnobrzeg  nie chcą by opuściła je trenerka Barbara Mysiak.
Siatkarki Anser Siarki Tarnobrzeg nie chcą by opuściła je trenerka Barbara Mysiak. Grzegorz Lipiec
Drugoligowe siatkarki Anser Siarki Tarnobrzeg tak bardzo przyzwyczaiły się do przegranych, że dają się pokonać nawet gorzej grającym od siebie rywalkom.

Sobotnia porażka 1:3 z Tomasovia Tomaszów Lubelski była ósmą z rzędu poniesioną w tym sezonie. Mecz pokazał, że w naszym zespole szwankuje przede wszystkim psychika. Tarnobrzeskie siatkarki w trakcie setów grały lepiej niż przyzwoicie, ale kiedy doszło do końcówek poszczególnych partii wtedy zaczynało brakować odwagi, a nawet rozsądku.

- Przyznam, że liczyłam na pierwszą wygraną w tym sezonie. O naszej porażce zadecydował pierwszy set, w którym graliśmy źle. Później dziewczyny już imponowały ambicją. Na treningach mocno pracują, widać, jak bardzo chcą podnosić swoje umiejętności. Obawiam się, że przestają powoli wierzyć w możliwość wygrywania spotkań. Sama grałam w siatkówkę i wiem jak to jest kiedy przegrywa się mecz za meczem. Wierzę jednak w tę drużynę, że już niedługo nadejdą przyjemne chwile - mówi trenerka Barbara Mysiak, która na stanowisku trenera zastępuje przebywającego na zwolnieniu lekarskim Andrzeja Dróbkowskiego.

Pani Barbara otrzymała od Polskiego Związku Piłki Siatkowej warunkową zgodę na prowadzenie zespołu w trzech meczach i te trzy mecze właśnie minęły. We wtorek powinno rozstrzygnąć się kto poprowadzi nasz zespół w kolejnych meczach o drugoligowe punkty. Ponoć Barbara Mysiak, która pracuje w klubie z drużynami młodzieżowymi nie jest zbytnio zainteresowania dalszym prowadzeniem drużyny seniorek, ale klubowi działacze liczą na to, że zmieni zdanie i pozostanie przy zespole, który potrzebuje teraz stabilizacji i wsparcia. Na to liczą także zawodniczki, którym praca z tą trenerką bardzo odpowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie