[galeria_glowna]
Anser-Siarka Tarnobrzeg - Pogoń Proszowice 0:3 (17:25, 24:26, 20:25).
Anser-Siarka: Mysiak, Galica, Chorzępa, Wacławczyk, Matejek, Kowalczuk - Peret (libero), Jabłońska-Żak.
Pogoń: Koperczuk, Brzeska, Łojek, Rydzyńska, Wiatrowska, Woźniak - Zych (libero), Bucka, Maj, Przybyło.
Sędziowali: Robert Pośpiech i Paweeł Kapica z Częstochowy. Widzów 150.
Nie takiego rezultatu spodziewali się kibice tarnobrzeskiej drużyny. Wygrana zespołu z Proszowic była jak najbardziej zasłużona, przyjezdne były lepsze, bardziej opanowane, a przede wszystkim pięknie broniły.
Siatkarki Anser-Siarki wcale nie zagrały tak źle jak to komentowali opuszczający halę zdegustowani porażką kibice. Głównym grzechem naszej drużyny był brak wiary w zwycięstwo. Wystarczył, jeden, dwa błędy a zawodniczki tarnobrzeskiej drużyny wyglądały jak sparaliżowane odpowiedzialnością za wynik i miały strach w oczach.
Początek pierwszego seta nasz zespół przespał i "przebudził" się dopiero, kiedy proszowiczanki wygrywały 7:0. Tej przewagi dobrze wyszkolone technicznie siatkarki Pogoni już nie roztrwoniły, a setbol wykorzystała Kaja Rydzyńska popisując się pięknym atakiem.
Szerzej w poniedziałkowym Echu Sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?