W niedzielne południe drużyna Siarki-MOSiR wykonała plan pokonując za trzy punkty (3:1) rywali z Dukli. Wieczorem przyszła radosna wiadomość o porażce 2:3 najgroźniejszego rywala tarnobrzeżan w walce o awans drużyny AKS V LO Rzeszów w meczu z TSV Sanok. Oznacza to, że w meczu ostatniej kolejki, która rozegrana zostanie w niedzielę 13 marca do awansu wystarczy tarnobrzeżanom wygranie dwóch setów.
- Nie będziemy się bawić w matematykę Musimy zagrać tak by wygrać i zakończyć drugi etap rozgrywek z kompletem zwycięstw. Presja pewnie będzie, ale musimy sobie z nią poradzić - stwierdził grający trener drużyny MOSiR Siarki Karol Szczepanik.
Teoretycznie może się zdarzyć tak, że Siarka awansuje nawet bez konieczności wygrania w Sanoku. Stałoby się tak gdyby rzeszowianie przegrali u siebie z Procarią Lubaczów, lub wygrali 3:2. Na takie rozstrzygniecie tarnobrzeżanie nie mają jednak zamiaru czekać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?