[galeria_glowna]
Leszek Bednarski, prezes Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sielpi przypomina sobie, że takie tłumy, jakie odwiedziły kąpielisko podczas ostatniego weekendu, gościły w Sielpi zaledwie kilka razy - przy okazji wyborów miss Sielpi i podczas "Kuźnic Koneckich". - Nigdy poza tymi imprezami nie było tu tak ciasno - twierdzi prezes. - Sądzę, że było tu 20 - 25 tysięcy osób spragnionych wypoczynku nad wodą. Z przerażeniem obserwowałem ciasno stłoczonych na plaży ludzi, ich pojazdy zaparkowane gdzie tylko się dało, gigantyczne kolejki do punktów gastronomicznych.
Brak wolnych miejsc
Właściciele ośrodków nie narzekają na klientów. Wręcz przeciwnie - brakuje wolnych miejsc i to zarówno w ośrodkach jak i domkach o różnym standardzie.
- W sobotę turyści pielgrzymowali od ośrodka do ośrodka pytając o wolne pokoje - informuje Mariusz Słowiński z OSiR. - Nie było szans na znalezienie czegokolwiek. Akurat to wszystkich właścicieli cieszy.
Skąd tak duże zainteresowanie Sielpią? Wczasowicz z Łodzi wykupił miejsca dla swej rodziny w jednym z hoteli. - Z Łodzi jest do Sielpi rzut beretem - twierdzi. - Ja muszę pracować, ale już w piątek po południu wsiadam w samochód i przyjeżdżam do żony i dzieciaków. Dzieci są małe, więc taka woda, jaka jest w zalewie, w zupełności im wystarcza do kąpieli.
Z powodu niewielkiej odległości przyjeżdżają tu także mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Katowic i Kielc.
W kajaku, na rowerze wodnym, albo wpław
Zalew w Sielpi po badaniu Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej został dopuszczony do kąpieli. Od trzeciego lipca funkcjonuje przy plaży pogotowie ratownicze. W godzinach od 10 do 18 nad bezpieczeństwem kapiących się czuwa czwórka ratowników: Katarzyna Bednarska, Jakub Bednarski, Mateusz Sielski i Paweł Skowron.
- Na co dzień mamy tu bardzo spokojnych amatorów kąpieli - twierdzi kierownik ratowników Jakub Bednarski. - W weekendy jest znacznie gorzej, bo do wody próbuje wejść sporo nietrzeźwych osób. Musimy interweniować, niekiedy także z pomocą policji.
Na tych, którym nie wystarcza samo pływanie, czekają wypożyczalnie sprzętu. Oprócz kajaków (6-8 zł za godzinę) rowerów wodnych (15 zł za godzinę) można pochodzić po wodzie w... przezroczystej kuli. Taka przyjemność kosztuje 8 zł za pięć minut i 10 zł za 10 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?