O fatalnym wykonaniu nowego asfaltu pisaliśmy już kilka razy. We wrześniu w rzeszowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniono nas, że nierówna droga nie zostanie odebrana, dopóki wykonawca nie wymieni na niej asfaltu.
- Jest druga połowa października, a droga jak była, tak jest nierówna. Kiedy drogowcy w końcu naprawią tą fuszerkę - pyta w mailu do redakcji internauta Paweł. Dzwonimy do rzeszowskiego oddziału GDDKiA. Okazuje się, że półtora tygodnia temu... remont został wykonany. Skąd zatem nierówności?
- Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Trzeba zwrócić się z nim do wykonawcy. My drogi nie odbierzemy, jeśli nie będzie równa - mówi Henryk Kalisz z GDDKiA w Rzeszowie. Wykonawca nierównego asfaltu, Lubaczowskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych przyznaje, ze nie wszystko udało się zrobić jak należy.
- Nawierzchnię układaliśmy jako ostatni, a żeby zdążyć z terminami, musieliśmy uporać się z pracą w niesprzyjających warunkach. Pamiętam, że łapały już przymrozki. Pewnie stąd nierówności. Z resztą ta poprawka nie jest pierwsza. Wykonaliśmy ich już w sumie sześć - mówi Wojciech Rokoszyński, prezes LPRD. - Czy w związku z tym należy spodziewać się kolejnych? - Jeśli tak nakaże GDDKiA, wykonamy je. Nie uchylamy się od odpowiedzialności - zapewnia prezes Rokoszyński.
Decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu dwóch tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?