MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skakał po autach

/TDM/
Najbardziej zniszczona była maska renaulta clio.
Najbardziej zniszczona była maska renaulta clio. Sławomir Czwal
Chłopak uszkodził kilkanaście samochodów zaparkowanych przy ulicy Siedlanowskiego.
Chłopak uszkodził kilkanaście samochodów zaparkowanych przy ulicy Siedlanowskiego. Sławomir Czwal

Chłopak uszkodził kilkanaście samochodów zaparkowanych przy ulicy Siedlanowskiego.
(fot. Sławomir Czwal)

Sceny jak z amerykańskiego filmu. Siedemnastolatek w czwartkowy ranek postanowił poszaleć. Po suto zakrapianej alkoholem imprezie zaczął skakać po samochodach zaparkowanych przy ulicy Siedlanowskiego w Stalowej Woli. Uszkodził kilkanaście aut. Wstępnie straty oszacowano na ponad pięć tysięcy złotych.

Dwóch młodzieńców ze Stalowej Woli odprowadziło do domów dwie koleżanki i postanowili się jeszcze zabawić. Po wizytach w okolicznych pubach na koniec opróżnili jeszcze butelkę wódki. Na efekt działania alkoholu nie trzeba było długo czekać. Siedemnastolatek zaczął skakać po autach zaparkowanych przy ulicy Siedlanowskiego w Stalowej Woli.

- O godzinie czwartej zostaliśmy powiadomieni przez mieszkańców bloku przy ulicy Siedlanowskiego, że po samochodach skacze jakiś młodzieniec - wyjaśnia Andrzej Walczyna z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli. - Na miejscu po krótkim pościgu zatrzymaliśmy młodzieńca, który trzy dni wcześniej skończył siedemnaście lat.

Prawdopodobnie w uszkodzeniu auta uczestniczył też jego kompan.

- Obudziło nas stukanie sąsiadów do drzwi - relacjonuje jeden z poszkodowanych właścicieli aut. - Byłem zaskoczony, ale za chwilę pojawili się policjanci, którzy zatrzymali pijanego chłopaka. Nie wiem ile wypił, ale jak się przewrócił, to już nie był w stanie sam iść, taki był pijany. Moje straty to około dwóch tysięcy złotych, ale na szczęście auto było ubezpieczone od tego typu wypadków.

W gorszej sytuacji są pozostali właściciele, którzy będą musieli dochodzić swoich praw od młodzieńca. Zatrzymany siedemnastolatek był do tego stopnia pijany, że po zatrzymaniu nie był w stanie dmuchnąć w alkomat i pobrano mu krew do badania. Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do popełnionych czynów. Prokuratura wystąpiła o poręczenie majątkowe oraz dozór policyjny nastolatka. Młodemu przestępcy grozi pozbawienie wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie