Skandal! Zdemolowali fotogram ekspozycji zdjęć w centrum Tarnobrzega

Komu przeszkadzała tablica wystawy fotograficznej, która prezentuje ubiegłoroczną powódź i jest rozstawiona w centralnym punkcie Tarnobrzega, czyli na placu Bartosza Głowackiego? Kilkadziesiąt zdjęć, na których widać ludzki dramat, nierówną walkę z żywiołem oraz falę pomocy humanitarnej, jakiej doświadczyli powodzianie z Tarnobrzega oraz powiatu tarnobrzeskiego, można oglądać od ubiegłego tygodnia.

Zdjęcia na tarnobrzeskim rynku można oglądać do końca maja. Co z tego, skoro cztery dni po otwarciu wystawy chuligani pokazali, co myślą o fotogramach. Jedna z płyt została zniszczona. Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Sprawców nie udało się złapać i raczej jest to mało prawdopodobne. Dziura w fotogramie jest bardzo duża, powstała najprawdopodobniej po kopnięciu.

Mieszkańcy są rozgoryczeni tym, że wandale nie potrafią uszanować nawet zdjęć prezentujących ludzki dramat. - Komu przeszkadzała taka tablica? Jak chuligana rozpiera energia, to niech wyładuje się, kopiąc doły, a nie będzie niszczył czyjąś pracę - mówi pan Jan z Tarnobrzega.

- Od strażników wiem, że w sobotę wystawa nie była jeszcze zniszczona. Teraz powinno się oszacować straty. Sądzę, że mogą one być wyższe niż 250 złotych i wtedy potencjalny sprawca odpowiadałby za popełnienie przestępstwa - wyjaśnia Robert Kędziora ze Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.

Wystawa, której organizatorem jest tarnobrzeski magistrat, ma jeszcze trafić na osiedla, które zostały dotknięte przez powódź. - To przykre, że nawet wystawa fotograficzna przedstawiająca powódź jest obiektem ataków wandali - mówi Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. - Za 700 złotych powstanie nowa tablica, która zostanie wkrótce zamontowana w miejscu tej zniszczonej.

System kamer obserwujących między innymi plac Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu jest już przestarzały i nie funkcjonuje najlepiej. W najbliższym czasie nasze miasto zostanie objęte nowoczesnym systemem monitoringu.