Auto wyciągnięte ze stawu.
(fot. Stalowka.NET/Jacek Rodecki)
W niedzielę rano mieszkańcy wsi zauważyli samochód stojący w stawie. Wewnątrz nie było nikogo. Wezwani strażacy wyciągnęli pojazd z wody. Woda była na tyle głęboka, że dostała się do wnętrza pojazdu. Pojawiła się także policja, która wyjaśni zdarzenie.
Jak zeznawali świadkowie, właściciel pojazdu przyjechał do znajomych. Kiedy odjeżdżał, prawdopodobnie szybko jechał i nie wyrobił na ostrym zakręcie. Sołtys Skowierzyna przyznał, że to bardzo niebezpieczne miejsce z tego powodu, że na zakręcie jest spadek terenu. Już wielu kierowców, którzy się tu rozpędzili, wylądowało w stawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?