Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skradzioną we Wrzawach figurę odnaleziono po 15 latach! Święty Jan wróci do kaplicy

Marcin Radzimowski
Drewniana rzeźba przedstawiająca świętego Jana Nepomucena, skradziona 15 lat temu z kapliczki we Wrzawach (powiat tarnobrzeski), powróci na swoje miejsce. Odnaleziono ją w jednym z rzeszowskich antykwariatów.

ZOBACZ TAKŻE:
Napady na tiry, włamania do luksusowych domów i hurtowni. CBŚP rozbiło gang

(Dostawca: x-news)

- W miniony weekend policjanci z komisariatu w Gorzycach uzyskali informację o tym, że w jednym z antykwariatów w Rzeszowie znajduje się rzeźba przedstawiająca świętego Jana Nepomucena. Drewniana figura, blisko metrowej wysokości, zanim została skradziona 15 lat temu, stała w kapliczce w pobliżu kościoła we Wrzawach. Właściciel jednej z rzeszowskich galerii wystawił ją teraz do sprzedaży za 3500 złotych - relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Skradzioną we Wrzawach figurę odnaleziono po 15 latach! Święty Jan wróci do kaplicy

Policjanci z Gorzyc i Rzeszowa wspólnie podjęli działania, które miały doprowadzić do odzyskania figury oraz ustalenia sprawców kradzieży i miejsca jej ukrywania, a następnie osób, które dokonały sprzedaży rzeźby.

- Pierwsze kroki policjanci skierowali do właściciela antykwariatu, rzeźba świętego Jana po odnalezieniu została przewieziona do Wrzaw
i okazana mieszkańcom. Potwierdzili oni, że jest to figura, która wielu lat stała w kapliczce - dodaje podinspektor policji.
Funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia, nie wykluczają przedstawienia zarzutów paserstwa osobom mogącym mieć związek z popełnionym przestępstwem.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, na trop zabytkowej figury świętego Jana Nepomucena wpadł jeden z mieszkańców gminy Gorzyce, który będąc w antykwariacie dostrzegł rzeźbę i skojarzył ja z tą skradzioną kilkanaście lat temu. Nie wiadomo na razie, jakie były losy figury w ostatnich latach. Jeśli złodziej przez 15 lat ukrywał rzeźbę a dopiero teraz postanowił ją sprzedać z pośrednictwem antykwariatu, jego namierzenie nie powinno być trudne. Być może jednak przez kilkanaście lat figura była sprzedawana wielokrotnie i przechodziła z rąk do rąk, wówczas dotarcie do pierwszej osoby, która ją sprzedała, będzie trudne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie