Strażacy przy pomocy nożyc uwalniają zakleszczonego 54 letniego kierowcę. Po dwóch godzinach umiera w niżańskim szpitalu.
Było kilka minut po godzinie 9, kiedy strażaków postawił na nogi telefon o wypadku w miejscowości Wolina, koło Niska. Do zdarzenia doszło na ruchliwej drodze krajowej nr 77 koło Niska.
Wbił się w drzewo
Pogotowie i straż jest już na miejscu kilka minut później. Widok jest makabryczny. Duży, potężny osobowy mercedes wbił się centralnie w drzewo. Kierowca jest nieprzytomny i zakleszczony w aucie. Strażacy muszą rozcinać auto. Okazuje się, że kolejne metalowe elementy blokują mu nogi. Kolejne minuty upływają na uwolnienie poszkodowanego w aucie. Na szczęście kierowca jechał bez pasażerów. W ciężkim stanie mężczyzna zabrany jest do miejscowego szpitala.
8 OFIAR
8 OFIAR
W ubiegłym roku na drogach powiatu niżańskiego zginęło 8 osób. Rok wcześniej ginęło aż 13 osób. W tym roku wypadek w miejscowości Wolina jest pierwszym śmiertelnym zdarzeniem na drogach naszego powiatu.
Nie przeżył
- Do zdarzenia doszło około godziny 9.20 w miejscowości Wolina- informuje Anna Kowalik Środek. - Kierujący mercedesem 54letni mieszkaniec Rudnika nad Sanem na prostym odcinku drogi z nieustalonych przyczyn zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna został odwieziony do szpitala, gdzie chwilę później zmarł. Policjanci ustalają przyczyny tej tragedii.
Wstępne ustalenia policji wskazują że w czasie wypadku była dobra widoczność na drodze. Nie widać również było drogi hamowania. 54 letni mieszkaniec Rudnika nad Sanem był pierwszą śmiertelną ofiarą na drogach powiatu niżańskiego w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?