ZOBACZ także:
Tajemniczy pożar w kamienicy w Warszawie. Zginęła matka i dwoje dzieci
(dostawca: TVN24/x-news)
- Zgłoszenie o mocnym zadymieniu w jednym z domów w Sokolnikach otrzymaliśmy we wtorek dziesięć minut po godzinie piątej - informuje młodszy brygadier Jacek Widuch, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu. -
Do działań został zadysponowany jeden zastęp jednostki ratowniczo - gaśniczej oraz dwa zastępy ochotniczej straży pożarnej.
Początkowo informacja o pożarze nie była precyzyjna i skierowano także z Tarnobrzega samochód z drabiną, został jednak zawrócony do komendy. Pożar wybuchł bowiem w niewielkim, parterowym budynku.
- Rzeczywiście zadymienie było duże a niewielkim pożarem objęte były rzeczy znajdujące się w pomieszczeniu, gdzie przebywał właściciel domu - dodaje młodszy brygadier Jacek Widuch. - Paliły się elementy wyposażenia, materac, plastik.
To właśnie toksycznym dymem najprawdopodobniej zaczadził się mężczyzna, a źródłem powstania pożaru był przypuszczalnie niedopałek papierosa. Na miejscu tragicznego zdarzenia oprócz 19 strażaków przez ponad dwie godziny pracowali policjanci, ci ostatni pod nadzorem prokuratora zabezpieczali ślady i sporządzali dokumentację fotograficzną. Będzie ona pomocna w ustaleniu okoliczności zdarzenia.
Bezpośrednią przyczynę śmierci mężczyzny wskażą natomiast wyniki sekcji zwłok. Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest zaczadzenie, ale nie można wykluczyć też i tego, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych a dopiero później powstał pożar i zadymienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?