Trzy osoby zginęły wczoraj w wypadach na drogach Podkarpacia. Wiele osób właśnie wyjeżdża na urlop. Policjanci apelują o ostrożność. - Czasami jeden nieprzemyślany ruch decyduje o życiu - ostrzegają.
Do pierwszej tragedii doszło nad ranem w Teodorówce, w powiecie krośnieńskim. Dwudziestoletni kierowca "malucha" stracił panowanie nad samochodem na zakręcie. Auto najpierw znalazło się na lewym pasie ruchu, a następnie z ogromną siłą uderzyło w drzewo. Zginął pasażer "malucha". Kierowca jest ranny.
Nie żyje także pasażer "peugeota", jadącego około godziny ósmej przez Dębicę. Na ulicy Sandomierskiej kierowca auta niespodziewanie skręcił w lewo, nie zważając na to, że z naprzeciwka nadjeżdża "mercedes". Samochody zderzyły się. Pasażer "peugeota" zmarł w drodze do szpitala.
W Pakoszówce, w powiecie sanockim, zginął z kolei kierowca "forda escorta". Wjechał na drzewo. Prawdopodobnie na łuku drogi stracił panowanie nad swoim autem. Pasażerka samochodu z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?