Do wypadku doszło rano o godzinie 8.30. Renault był na sandomierskich numerach rejestracyjnych. Droga przez wieś jest szeroka i ma gładką nawierzchnię. Auta jadą tędy szybko, rzadko kto ogranicza się do limitu pięćdziesięciu kilometrów na godzinę
SILNE UDERZENIE
Jak usłyszeliśmy od mieszkańców Żabna, kobieta wyjechała z drogi podporządkowanej wprost pod auto. - Ale gdyby kierowca jechał przepisowo, to by do wypadku nie doszło - uważa jeden z mieszkańców. Jak twierdzi, uderzenie było tak duże, że kobieta wpadła do wnętrza auta.
- Kiedy z auta wyszedł kierowca, zemdlał, osunął się na ziemię - zapewnia nasz informator. Przypomniał, że w tym samym miejscu przy kapliczce koło przystanku autobusowym przed kilku laty potrącona została jego ciotka, która także jechała rowerem. Zmarła po przewiezieniu do szpitala.
DZIEŃ WCZEŚNIEJ
To już dwunasty śmiertelny wypadek w tym roku na drogach powiatu stalowowolskiego. Dzień wcześniej, w czwartek wieczorem, w wypadku w Turbi zginął 39-letni kierowca wyjeżdżający renault clio z podporządkowanej drogi. Clio zderzyło się z audi A6, a siła uderzenia była tak duża, że kierowcę wyrzuciło z pojazdu. Do szpitala trafili wszyscy podróżujący audi - kierowca, dwie kobiety i jednoroczne dziecko. Ranny jest także pasażer clio.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?