Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć żołnierza ze Stalowej Woli w Afganistanie. To była zasadzka

Zdzisław Surowaniec
Michał Kołek – żołnierz z sił szybkiego reagowania.
Michał Kołek – żołnierz z sił szybkiego reagowania. arch.
Śmierć dwudziestodwuletniego Michała - żołnierza, który w sobotę zginął w Afganistanie, to dla rodziny cios. Michał był kawalerem, jednym z pięciorga dzieci państwa Kołków. To była jego pierwsza zagraniczna misja. - Bardzo chciał tam pojechać - powiedział nam Krzysztof, starszy brat Michała.
W tym domu przy ulicy Poniatowskiego mieszkał Michał.
W tym domu przy ulicy Poniatowskiego mieszkał Michał. Zdzisław Surowaniec

W tym domu przy ulicy Poniatowskiego mieszkał Michał.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Jak nam w niedzielę powiedział Krzysztof, mama nie była w stanie z nami rozmawiać, bo jest na silnych środkach uspokajających. Ojciec natomiast pojechał po ciało Michała do Niemiec. Samolot z ciałem żołnierza przyleci samolotem w poniedziałek w południe do Jasionki, gdzie dojdzie do uroczystości powitania. Nie wiadomo jeszcze kiedy będzie pogrzeb.

Państwo Kołkowie otrzymali propozycję pomocy psychologicznej. - Ale dla nas największym wparciem jest rodzina, mamy dużą rodzinę - powiedział nam Krzysztof.

ATAK TALIBÓW

Michał służył w kraju w Polsko-Ukraińskim Batalionie Sił Pokojowych w Przemyślu. W Afganistanie należał do pododdziału sił szybkiego reagowania QRF (Quick Reaction Forces).

Do ataku talibów na polski patrol doszło o godzinie 13.30 czasu afgańskiego (9.30 czasu polskiego). Polscy żołnierze zostali zaatakowani z broni maszynowej i granatników. Na miejsce konfliktu natychmiast skierowano amerykańskie samoloty wsparcia z powietrza, tzw. CAS (Close Air Support) oraz lądowy pododdział sił szybkiego reagowania QRF składający się z polskich i afgańskich żołnierzy - powiedział w sobotę ppłk Dariusz Kacperczyk, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego.

ZGINĄŁ NA MIEJSCU

W skład tej formacji wchodził starszy szeregowy Kołek. QRF dotarł na miejsce i udzielił żołnierzom pomocy. Jednak w wyniku wymiany ognia Michał zginął na miejscu. Uszkodzeniu uległy dwa opancerzone wozy rosomaki. W wyniku prowadzonych działań zginęło także sześciu zamachowców.

To drugi żołnierz z naszego regionu, który zginął w Afganistanie. 9 września w Szczecynie - wsi w województwie lubelskim w gminie Kraśnik - pochowany został poległy w Afganistanie sierżant Marcin Poręba. Szczecyn sąsiaduje ze Zdziechowicami w powiecie stalowowolskim, gdzie urodził się ten żołnierz. Pośmiertnie awansowany został na stopień sierżanta oraz odznaczony Gwiazdą Afganistanu i Gwiazdą Iraku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie