Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne zaczadzenie w Stalowej Woli. Nie żyje małżeństwo. Jak doszło do tragedii?

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Małżeństwo w wieku 61 i 69 lat nie żyje - to ofiary tlenku węgla. Do tragedii doszło najprawdopodobniej w nocy z czwartku na piątek w murowanym domu jednorodzinnym przy ulicy Brandwickiej w Stalowej Woli.

Śmiertelne zaczadzenie w Stalowej Woli

O tragedii służby zostały powiadomione w piątek, 26 listopada po godzinie 16.40. Makabrycznego odkrycia dokonał mężczyzna, który tego popołudnia odwiedził rodziców. Znalazł ich ciała leżące na łóżku. Mężczyzna wyszedł z domu i powiadomił służby.

Wiadomo, że dom był ogrzewany piecykiem. Nie wiadomo na razie, kiedy doszło do tragedii - w momencie przyjazdu strażaków w mieszkaniu nie odnotowano podwyższonego stężenia tlenku węgla. Prawdopodobnie pomieszczenia zdążyły się już przewietrzyć, a do śmiertelnego zatrucia czadem najprawdopodobniej doszło w nocy z czwartku na piątek. Przybliżoną godzinę śmierci wskaże sekcja zwłok. Ofiary bezwonnego zabójczego gazu to 61-letnia kobieta i jej 69-letni mąż.

Policja pod nadzorem prokuratora zabezpieczyła miejsce tragedii. Na miejscu pracowali też strażacy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie