Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia wezwany do rannego chłopca nie skorzystał z lądowiska na szpitalu

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Śmigłowiec na parkingu hipermarketu Leclerc
Śmigłowiec na parkingu hipermarketu Leclerc Zdzisław Surowaniec
Nie milkną echa akcji ratunkowej jaka miała miejsce w minioną środę w Stalowej Woli z udziałem helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Dlaczego nie lądował na szpitalnym lądowisku tylko parkingu obok galerii handlowej? - pytają mieszkańcy.

Przypomnijmy, helikopter wezwano do wypadku z udziałem 12-letniego chłopca. Jadąc rowerem Alejami Jana Pawła II zahaczył kierownicą o jadącą również rowerem koleżankę. W wyniku upadku klamka od hamulca wbiła mu się w udo. Postanowiono wezwać śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Pilot próbował wylądować na skrzyżowaniu obok bazyliki. Po dwóch próbach odstąpiono od manewru. Maszyna poleciała na duży parking nieopodal galerii handlowej Leclerc, zaś karetka pogotowia dowiozła poszkodowanego z Alej Jana Pawła II na ulicę Handlową.

- Dlaczego nie skorzystano z lądowiska przy szpitalu skoro jest oddalone o 800 metrów od miejsca zdarzenia? - pytają mieszkańcy.

- Lądowisko przyszpitalne nie było optymalnym wyborem ze względu na to, iż jest lądowiskiem wyniesionym. Pacjent był przytomny, w kontakcie słowno-logicznym oraz wydolny krążeniowo-oddechowo. Załoga będąc w powietrzu utrzymywała kontakt z zespołem naziemnym, z którym ustaliła miejsce lądowania i zabezpieczony pacjent pod opieką zespołu ratownictwa medycznego z karetki był już na miejscu w trakcie lądowania załogi śmigłowca - wyjaśnia Kinga Czerwińska z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W tej sytuacji liczył się przede wszystkim czas dla dobra pacjenta: - Lądowanie na lądowisku wyniesionym na dachu szpitala wiązałoby się z przechodzeniem z pacjentem przez cały szpital. Ze względu na to, że załoga pozostawała w ciągłej łączności z naziemnym zespołem ratownictwa medycznego ustalono miejsce, w którym śmigłowiec lądował, a zespół Ratownictwa medycznego już czekał z pacjentem - przeniesienie pacjenta odbyło się zdecydowanie krócej niż gdyby to miało nastąpić w szpitalu. Infrastruktura nie miała żadnego wpływu na poziom bezpieczeństwa pacjenta - dodaje Kinga Czerwińska.

Przyszpitalne lądowisko otwarto od koniec grudnia 2017 roku. Jego płyta jest ulokowana na specjalnych filarach, na wysokości 4 metrów nad dachem budynku. Ma urządzenia do odśnieżania i odladzania płyty. Pacjenci będą na lądowisko dostarczani, bądź z niego odbierani, za pomocą windy łóżkowej. Całkowity koszt budowy lądowiska to 5,95 miliona złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie