MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Smutna gra koszykarzy Siarki Jezioro Tarnobrzeg trwa

Piotr SZPAK [email protected]
Smutne miny koszykarzy Siarki Jezioro (od lewej: Michał Rabka, Wojciech Barycz i Johanton Tiller) nie wymagają komentarza...
Smutne miny koszykarzy Siarki Jezioro (od lewej: Michał Rabka, Wojciech Barycz i Johanton Tiller) nie wymagają komentarza... Marcin Radzimowski
Koszykarze Siarki Jezioro Tarnobrzeg mają już trzy porażki na swoim koncie. Oby nie było powtórki z minionego sezonu.

Tarnobrzescy koszykarze zmarnowali szansę na odniesienie drugiego zwycięstwa na wyjeździe, przegrywając z Basketem w Poznaniu 72:84. Szkoda szansy, bowiem drużyna ze stolicy Wielkopolski, była jak najbardziej w zasięgu "Jeziorowców".

Po wyjazdowej wygranej z Polpharmą Starogard Gdański wydawało się, że ten sezon będzie dla tarnobrzeskich koszykarzy lepszy niż poprzedni. Jednak przegrane mecze z Kotwicą Kołobrzeg i Basketem Poznań sprowadziły kibiców na ziemię. Nie jest dobrze.

RZUTY NIE "SIEDZIAŁY"

W naszym zespole widać brak Przemysława Karnowskiego, który nadal boryka się z kontuzją kostki. Nie można jednak usprawiedliwiać tarnobrzeżan krótką ławką rezerwowych, bowiem poznaniacy również grali w praktyce zaledwie siedmioma graczami, bez Amerykanina, w składzie a mimo to znacząco wygrali z naszym zespołem. "Jeziorowcy" mimo, że często byli bardzo blisko rywali, to jednak nie udało im się nawet na chwilę wyjść na prowadzenie. Tak jak się można było spodziewać, pierwsze skrzypce grali dwaj Serbowie Dorde Micić i Żarko Comagić do spółki z Damianem Kuligiem. Dużym atutem miejscowych były rzuty z dystansu, które "Siarkowcom" do przerwy kompletnie "nie siedziały". Wystarczy dodać, że w popularnych "trójkach" pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 5:1. Ich problemem natomiast były szybko łapane przewinienia. Wśród podopiecznych Milija Bogicevicia czterech graczy już po pierwszych 10 minutach mieli po dwa faule, mimo to żaden z zawodników nie został wyrzucony z boiska za pięć przewinień.

DEBIUT RAFAŁA

Inaczej było z drużyną z Tarnobrzega, tu zarówno Johnatan Tiller i Wojciech Barycz "spadli" za pięć fauli. Porażka z basketem najwyraźniej "zdołowała" naszych graczy. Warto dodać, że w Poznaniu swój debiut w Taruon Basket Lidze zaliczył wychowanek tarnobrzeskiego klubu Rafał Walski. Chyba sam fakt, że to Polacy byli najlepsi w tarnobrzeskim zespole może tłumaczyć ich porażkę, przecież to obcokrajowcy mieli tworzyć trzon zespołu. Jednak do zwycięstwa potrzeba dobrej postawy zarówno graczy z zagranicy, jak i naszych rodaków. Amerykanie muszą jak najszybciej wziąć się do roboty, bo grać w koszykówkę potrafią. W sobotę nasz zespół zagra ze Śląskiem Wrocław (godz. 19), a o spotkaniu tym szerzej napiszemy jutro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie