Spadki i awanse czyli 2023 rok w Siarce Tarnobrzeg i Stali Stalowa Wola. Zobacz, jak nasze kluby radziły sobie w drugiej i trzeciej lidze
Nowy trener nie uratował Siarce ligi
Dariusz Kantor stery w Siarce Tarnobrzeg objął 13 kwietnia. W tym momencie podkarpacki klub zajmował już ostatnią, 18., lokatę w ligowej tabeli i miał na koncie ledwie 22 punkty. Do pierwszej bezpiecznej lokaty tracił pięć punktów, a do końca rozgrywek pozostawało osiem spotkań.
Zadanie utrzymania się w drugiej lidze przedstawiało się więc jako bardzo trudne. Klub zaczął jednak od zwycięstwa 1:0 nad sąsiadem z tabeli, Garbarnią Kraków. W drugim spotkaniu była wygrana 1:0 z Olimpią Elbląg i kibice mogli zacząć mieć nadzieję - tarnobrzeżanie podskoczyli na 16. lokatę i do Górnika Polkowice, będącego na pierwszej bezpiecznej pozycji, zaczęli tracić tylko jeden punkt.
W kolejnym meczu mogli wydostać się ze strefy spadkowej, zwłaszcza, że ich przeciwnikiem był właśnie Górnik. Piłkarze Siarki świetnie zaczęli, bo już w czwartej minucie objęli prowadzenie po golu Oleksandra Yatsenki. Niestety, później było już tylko gorzej i ostatecznie starcie zakończyło się porażką 1:4.
To spotkanie ewidentnie ponownie podcięło beniaminkowi skrzydła i znów zaczęły się problemy z wygrywaniem. W kolejnych meczach było 0:2 z Motorem Lublin, 2:2 z KKS 1925 Kalisz, 1:2 z Pogonią Siedlce, 1:1 ze Stomilem Olsztyn i dopiero w ostatniej kolejce przyszła wygrana - 1:0 ze Śląskiem II Wrocław. W ostatecznym rozrachunku nie dała ona jednak Siarce zupełnie nic. Klub zajął 16. miejsce w tabeli z 33 punktami na koncie i spadł z ligi.