Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o remont ośrodka kultury w Nowej Dębie

Grzegorz LIPIEC [email protected]
Tak po prowadzonym właśnie remoncie będzie wyglądała sala widowiskowa Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie. To właśnie o remont domu kultury spierają się publicznie Wiesław Ordon, burmistrz miasta i gminy Nowa Dęba oraz opozycyjny radny Marek Ostapko.
Tak po prowadzonym właśnie remoncie będzie wyglądała sala widowiskowa Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie. To właśnie o remont domu kultury spierają się publicznie Wiesław Ordon, burmistrz miasta i gminy Nowa Dęba oraz opozycyjny radny Marek Ostapko. UMiG Nowa Dęba
Nie milkną echa sesji budżetowej w Nowej Dębie. Tym razem "boksują się" włodarz Wiesław Ordon oraz opozycyjny radny Marek Ostapko.

Po lutowej sesji budżetowej w Nowej Dębie, w trakcie której przyjęto uchwałę budżetową 11 głosami za przy 4 głosach wstrzymujących się pojawiło się wiele komentarzy w których to budżet Nowej Dęby określano, jako "źle skonstruowany". "Oliwy do ognia" dolał opozycyjny radny Marek Ostapko.

Burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon postanowił po raz kolejny zabrać głos w publicznej debacie o uchwale budżetowej, a po chwili na zarzuty odpowiedział Marek Ostapko, radny z klubu Ratusz.

ROZWOJOWY I PRZEŁOMOWY

- Tegoroczny budżet ma charakter rozwojowy. Te słowa nie wzięły się z mojego osądu, tylko z wartości, jakie zostały zapisane w wydatkach majątkowych. Suma ponad 20 mln zł na inwestycje to skala, jakiej do tej pory nie notowaliśmy w naszych budżetach - wyjaśnia Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby.
Jak dodaje włodarz Nowej Dęby, nie dziwi go fakt, że opozycja krytykuje poczynania władzy, bo takie jest jej "święte prawo". - W trakcie debaty padły słowa, że bardziej racjonalne jest wyburzenie starego obiektu Samorządowego Ośrodka Kultury i wybudowanie "od podstaw" nowego. Zaś prowadzony remont ośrodka kultury to działanie czysto wizerunkowe burmistrza - tłumaczy Wiesław Ordon.

- Na remont SOK składają się różne elementy, które mają oczywisty wpływ na cenę projektu. Otóż, w kwocie 6,6 mln zł mieści się wydatek 1,5 mln zł na ocieplenie obiektu. A każdy nowy projekt winien uwzględniać takie właśnie rozwiązania służące ograniczeniu zużycia energii. Kolejne 1,2 mln zł to koszty nowych urządzeń kinowych (aparatura projekcyjna, nagłośnienie, zespół ekranowy, elektroakustyka), które też w nowym obiekcie musiały się znaleźć. Reszta: budowlanka, aranżacja, zasilanie w media, instalacja elektryczna - to kwota około 4 mln zł. Jeśli radnemu wydaje się, że za takie pieniądze zbuduje piętrowy obiekt, to niech przeglądnie koszty budowy nowych ośrodków kultury o podobnej powierzchni i zobaczy, że sięgają one dwu-, trzykrotnie więcej niż koszty tego remontu. Nie odmawiam krytykowania władzy, ale trzeba to robić będąc merytorycznie przygotowanym.

CIOS ZA CIOS

Zapytaliśmy radnego Marka Ostapko, jak odnosi się do zarzutów burmistrza Wiesława Ordona.

- Przywołany "do tablicy" przez burmistrza Wiesława Ordona, który w mediach ironicznie nazywa mnie "specem od budownictwa" mogę jedynie prosić go jego słowami, aby swoimi wypowiedziami "nie robił ludziom zamętu w głowach". Na szczęście nie jesteśmy w szkole wobec czego mam prawo do swobodnej dyskusji i obrony swoich spostrzeżeń bez obaw, że zostanę wyszarpany za ucho czy też wysłany na dywanik do dyrektora - mówi Marek Ostapko.

Nowodębski rajca wciąż uważa, że najlepszym rozwiązaniem jest budowa "od podstaw" nowego Samorządowego Ośrodka Kultury. - Wbrew zarzutom burmistrza swoją lekcję odrobiłem i dalej uważam, że lepszym rozwiązaniem byłaby budowa nowego ośrodka kultury: ładniejszego, bardziej funkcjonalnego, nowoczesnego, dostosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych, czyli mówiąc krótko obiektu na poziomie XXI wieku, spełniającym oczekiwania mieszkańców niż remontowanie straszydła, z którym już od samego początku było wiele problemów. Uważam, że należało pozyskać pieniądze z zewnątrz i przystąpić do realizacji inwestycji w oparciu o finansowanie ze środków unijnych - tłumaczy Marek Ostapko.

Zdaniem opozycyjnego radnego, podobne zdanie ma wielu lokalnych przedsiębiorców. - Oczywiście nazwiska tych osób pozostawię dla siebie, gdyż nie chcę, by zostały wciągnięte przez obecną ekipę rządzącą do politycznego sporu - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie