Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sport > Dorota Wilk szuka klubu

/PISZ/

Przez najbliższy rok siatkarka mieleckiej Stali Dorota Wilk nie zagra w tym zespole. Decyzja działaczy była dla tej sympatycznej dziewczyny ciosem, ale szybko doszła po nim do siebie.

Dorota była w Stali bezwzględnie najładniejsza zawodniczką, obiektem westchnień wielu kibiców. Umiejętnościami nie odbiegała zbytnio od koleżanek z zespołu, ale na rozegraniu numerem jeden byłą Karolina Olczyk, dlatego Dorocie często przypadała rola rezerwowej. By się rozwijać musi dużo grać, dlatego działacze Stali doszli do wniosku by wypożyczyć tę zawodniczkę do drużyny, w której musi grać i się rozwijać.

- To była smutna dla mnie decyzja, nie uśmiechałam się przez kilka godzin, ale szybko doszłam do siebie. Nie ma, z czego robić tragedii, to tylko rok, wrócę do Mielca i pokażę, na co mnie stać - mówi mielczanka.

Dorota grała w drużynie ze swą siostrą Agatą, teraz będą musiały się rozstać. Łatwo jednej i drugiej nie będzie, ale rozstanie, pewnie chwilowe chcąc nie chcąc muszą obie zaakceptować. Gdzie zagra Dorota Wilk w nowym sezonie, tego jeszcze nie wiadomo. Jak sama mówi w Biłgoraju jest fajny trener, ale tamtejszy zespół gra tylko w drugiej lidze, dla Doroty to za niska klasa rozgrywkowa. Musi celować w zespół pierwszoligowy.

- Miałam już kilka telefonów z propozycjami gry, między innymi z Legionowa. Cały czas na własną rękę szukam sobie drużyny, w której faktycznie mogłabym się rozwinąć pod względem sportowym. Na nikogo w Mielcu się nie obrażam. Ja tu jeszcze wrócą i pokażę, na co mnie stać - dodała z uroczym, tak charakterystycznym dla niej uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie