W tym mieście w sobotę o godzinie 17 zmierzą się z miejscowym GKS na jego boisku i choć rywal to beniaminek, to z wielkimi tradycjami i "śląskim charakterem".
Katowiczanie w środę rozgrywali zaległe spotkanie z Kmitą w Zabierzowie i pokonali rywali na ich terenie 2:1. Co ciekawe, z tym samym Kmitą wygrała też w ostatniej kolejce "Stalówka", tyle że wyżej, bo 3:1.
- Oglądałem katowiczan w meczu z Kmitą - zdradza Albin Mikulski, trener Stali. - Warto było się wybrać na to spotkanie, bo nie ma to jak obejrzeć najbliższego rywala na żywo. Dzięki temu mam odpowiedni materiał poglądowy. I ustalony plan na GKS. Ten zespół będzie trudnym rywalem, ale i on popełnia błędy w defensywie. Do Katowic pojedziemy w dniu meczu.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?