Piłkarze czwartoligowego Sokoła Nisko ostro trenują przed rozpoczęciem rozgrywek, a trener Leszek Brzeziński szuka wzmocnień. Szkoleniowiec musi jednak też martwić się, by nie odeszło z jego drużyny kilku czołowych zawodników.
Marcinem Drabikiem i Grzegorzem Woźniakiem interesuje się bowiem Łada Biłgoraj, gdzie trenerem został znany stalowowolski szkoleniowiec Sławomir Adamus. A obaj wspomniani zawodnicy to wychowankowie "Stalówki".
- Myślę, że ci piłkarze sami przekonają się, że jednak warto u nas zostać - uspokaja Leszek Brzeziński. - Dla nas priorytetem jest pozyskanie bramkarza, po tym jak Piotrek Żak wyleciał do Stanów Zjednoczonych. Szukamy nowych zawodników w klubach z naszego regionu, nie ukrywam, że do Niska mogą trafić gracze z Turbi. My i Unia Nowa Sarzyna interesujemy się obrońcą Damianem Sałkiem, który wrócił do Stali Stalowa Wola ze Strażaka Przyszów. Na razie jednak wygląda na to, że ten piłkarz będzie grał w "Stalówce".
Sokół potrzebuje też młodzieżowców. Tym bardziej, że kontuzję leczy Piotr Sobiło, z wieku młodzieżowca "wyrósł" Marcin Szeser i trenerowi Brzezińskiemu pozostał obecnie tylko Piotr Sojecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?