Jeszcze nigdy w historii Polska drużyna nie zdobyła Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego. Jako pierwsze będą miały szansę tego dokonać zawodniczki Wisanu-Forbet Tarnobrzeg.
Awans do finału Pucharu ETTU, pokonanie w rewanżowym meczu hiszpańskiego UCAM Cartagena 3:1, odbiło się szerokim echem w świecie sportowym i medialnym. W sobotę wszystkie stacje radiowe, telewizyjne, portale internetowe, a w poniedziałek prasa doniosły o olbrzymim sukcesie tarnobrzeskiego zespołu.
Takiej promocji jak w ciągu kilku ostatnich dni Tarnobrzeg dawno nie otrzymał. Uradowało to szczególnie prezydenta Jana Dziubińskiego, który jako jeden z pierwszych pogratulował sukcesu trenerowi Zbigniewowi Nęckowi.
- Ta drużyna to najlepszy ambasador naszego miasta. Ten sukces trzeba docenić - zauważył prezydent.
A pomoc się przyda, bo Klub Tenisa Stołowego to sportowy kolos, a finansowy bankrut. Choć tytularni sponsorzy bardzo się starają, to w klubowej kasie coraz mniej pieniędzy, a tu przed drużyną wyjazd do dalekiego, oddalonego o 10 tysięcy kilometrów rosyjskiego Władywostoku. Stamtąd już blisko do... Japonii. Pierwszy finałowy mecz Pucharu ETTU rozegrany zostania w dniach między 7-10 marca w Tarnobrzegu, rewanż w dniach między 11-14 kwietnia we Władywostoku.
Więcej jutro w "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?