Było to dzień po wyroku uznającym winnych twórców stanu wojennego, nazwanych przez sąd "przestępczą szajką o charakterze zbrojnym". Ksiądz wspomniał, że w żadnym innym kraju komuniści nie zostali dopuszczeni do władzy tak jak w Polsce.
CHCE LUSTRACJI
Jako historyk, wydający książki i piszący do prasy artykuły domagające się lustracji nie tylko osób świeckich ale i osób duchownych, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski spotyka się z krytyką nawet części hierarchów kościelnych. Tymczasem, jak zdeklarował, kieruje się mottem z Ewangelii "poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli".
- Historyk stał się w Polsce zawodem niebezpiecznym. Osoby uważające się za dotknięte publikacjami oddają sprawy do sądu, zamiast siąść i napisać swoją książkę - powiedział krakowski kapłan. Ocenił, że w Polsce nie ma wolności słowa, za to panoszy się poprawność polityczna czyli mówienie to, na co inni się godzą, co wypada, a co niekoniecznie może oznaczać prawdę.
LOSY POGRANICZA
Najwięcej czasu ksiądz Isakowicz-Zaleski poświęcił prezentacji swojej najnowszej książki "Nie zapomnij o Kresach", w której omawia losy pogranicza, gdzie zgodnie żyły ze sobą różne narody. - Nie da się mówić o Polsce bez Kresów Wschodnich - powiedział, wymieniając osoby związane z polską kulturą urodzone na Kresach - Słowackiego, Herberta, Lema, Niemena. Wspomniał także o ofiarach ukraińskich rzezi na Polakach.
Cały dochód z książki, jak i honoraria autorskie, przeznaczone są na wsparcie placówek dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, prowadzonych przez Fundację im. Brata Alberta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?