Zdarzenia rozegrały się w sobotę. Tego dnia mieszkaniec Rudnika nad Sanem w swoim domu oglądał telewizję.
- W pewnym momencie usłyszał hałas na podwórku. Po chwili, wyłamując zamek w drzwiach, do wnętrza wtargnął napastnik i zaczął bić właściciela pięściami po głowie. Poszkodowany sięgnął po siekierę stojącą obok pieca, aby odstraszyć napastnika. Niestety ten odebrał mu ją i kilka razy uderzył mężczyznę. Po wyładowaniu agresji uciekł. Sprawca był znany poszkodowanemu - informuje nadkomisarz Anna Kowalik, rzecznik policji w Nisku.
Na miejscu interweniowali policjanci i ratownicy medyczni, którzy pomogli pobitemu 63-latkowi. Okazało się, że na podwórku stało auto poszkodowanego z powybijanymi szybami. Na siedzeniach leżały cegły. Funkcjonariusze zatrzymali napastnika. 47-letni rudniczanin ukrywał się w swoim domu. Próbował uniknąć zatrzymania chowając się na poddaszu pod kartonami i ubraniami.
Sprawca usłyszał zarzut naruszenia miru domowego i nietykalności cielesnej.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Najbardziej niebezpieczne samochody
Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki? | Kontrolki w samochodzie. Co znaczą? |
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym? | Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce? |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?