Sprawdzamy, jakie zawody Polacy cenią, a komu nie wierzymy

Jacek Widuch, starszy kapitan, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu:

Jacek Widuch, starszy kapitan, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu:

- Cieszę się, że badania społeczne pokazują, jak duża część społeczeństwa nam ufa. To miłe, poza tym uskrzydla nas do jeszcze lepszej pracy, którą jest służba drugiemu człowiekowi.

Starszy kapitan Jacek Widuch, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu cieszy się z takich wyników i przyznaje, że w swojej pracy strażacy często spotykają się z wyrazami uznania.

- Może jest to spowodowane tym, że strażacy są doceniani za ciężką pracę. Gasimy pożary, pomagamy poszkodowanym w wypadkach drogowych, udzielamy pierwszej pomocy - dodaje starszy kapitan Jacek Widuch.

Bardzo wysoko w rankingu są również służby medyczne oraz farmaceuci. To kolejne grupy zawodowe, które niosą nam wsparcie, przy okazji dramatów.

Jak się okazuje wśród zawodowych, które nie cieszą się popularnością, w Polsce wybijają się politycy, którym nie ufa 88 procent badanych.

- Akurat jestem tutaj kimś nowym. Myślę, że przy ocenie klasy politycznej główną rolę odgrywa fakt, że przez lata społeczeństwo zdążyło się przekonać ile tak naprawdę warte są słowa wypowiadane przez polityków - mówi Dariusz Dziadzio, podkarpacki poseł Ruchu Palikota. - My staramy się "robić" politykę w inny sposób. Słuchać obywateli i ułatwiać życie.

Socjolodzy analizując wyniki badań wskazują, że wygrywają te zawody, które są częściej prezentowane w mediach w pozytywny sposób. Na przykład na mecze piłki nożnej przychodzą tłumy, choć ocena działaczy piłkarskich oraz samych piłkarzy nie jest wysoka.

- Ocena w dużej mierze zależy od tego, jak prezentuje się dana grupa zawodowa w mediach. O politykach jest głośno, gdy są afery, awantury, obrzucanie "błotem" z sejmowej mównicy. - dodaje Krzysztof Prendecki, socjolog z Rzeszowa. - Pozytywne wybory moim zdaniem przeważają tam gdzie trzeba mierzyć się z ludzkimi tragediami.