MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdził się czarny scenariusz dla koszykarzy Siarki Tarnobrzeg

Grzegorz Lipiec
Koszykarze Siarki (z piłką Krzysztof Jakóbczyk, z numerem 18 Tomasz Wojdyła, nie uchronią się przed degradacją.
Koszykarze Siarki (z piłką Krzysztof Jakóbczyk, z numerem 18 Tomasz Wojdyła, nie uchronią się przed degradacją. Grzegorz Lipiec
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg nawet jeśli wygrają trzy ostatnie mecze sezonu to i tak zostaną zdegradowani z Polskiej Ligi Koszykówki.

Zobacz także: Wielkie emocje w hicie ekstraklasy, Legia wyjeżdża z Poznania z kompletem punktów. "To był jeden z najlepszych meczów w sezonie"

(Dostawca: x-news)

Mecz z Polfarmexem Kutno był o tyle ważny, że wygranie go pozwalało realnie myśleć o uniknięciu ostatniego miejsca w rozgrywkach. Minutę przed końcem gospodarze przegrywali tylko punktem, ale ostatecznie zakończyło się porażką różnica pięciu oczek 67:72.

- Bardzo cieszymy się z tego, że po długim okresie czasu udało nam się wygrać mecz. Kiedy ze względu na kontuzje straciliśmy przed meczem w Tarnobrzegu dwóch zawodników to moje obawy co do końcowego rezultatu były spore. Krzysztof Szablewski.
Mocno zawiedziony postawą swoich zawodników był trener koszykarzy Siarki Zbigniew Pyszniak.

- Liczyłem na zwycięstwo w tym spotkaniu, a o naszej porażce zadecydował słaby początek czwartej kwarty – mówił wyraźnie przybity szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak.

W podobnym tonie wypowiadał się zawodnik tarnobrzeskiego klubu Jan Grzeliński.

- Czternastopunktowa przewaga naszych rywali w ostatniej kwarcie była wynikim naszych głupich błędów w obronie. Goniliśmy później rywali, ale zabrakło nam czasu. Możemy sobie pluć w brodę. Nie zagraliśmy tym razem najlepszego meczu – stwierdził.

Mimo porażki na wielkie słowa pochwały zasłużył 20-letni Wiktor Sewioł, który w Tarnobrzegu jest krótko, ale już pokazał jak wielkim talentem jest on obdarzony. Zawodnik ten zdobył aż 12 punktów, a po meczu był chwalony przez wiele osób.

- Nie chodzi tu tylko o to, ile punktów zdobył, ale o to jak przydatnym jest graczem. Walczy w obronie, potrafi też znaleźć się pod koszem w odpowiednim miejscu. Warto w niego inwestować – stwierdził prezes Pyszniak.

Teraz przed tarnobrzeskim zespołem przedświąteczny mecz z AZS w Koszalinie. Choć AZS należy do najsłabszych drużyn w lidze to trudno spodziewać się by przed własną publicznością przegrał z coraz słabiej grającą Siarką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie