Po odmowie dyrektora przyznania takiego dodatku, w liście do redakcji „Echa Dnia” jedna z kobiet sprzątających w imieniu pozostałych napisała:
Bardzo proszę o pomoc, wstawiennictwo i interwencję w naszej sprawie, ponieważ „Ekipa Sprzątającą” z Niska to zespół ludzi, którzy pracują bardzo ciężko, w trudnych warunkach i przy pacjentach z Covid-19. Nie otrzymują nawet minimalnego zadośćuczynienia za to, że codziennie ryzykują własnym zdrowiem. W najbliższym czasie w naszym szpitalu szykuje się strajk lekarzy, którzy zarabiają po 20-30 tysięcy złotych miesięcznie, a to dodaje całej sytuacji goryczy.
Fundusz na „koronę”
Jak zaznaczają sprzątający w liście, dyrektor ma fundusz na walkę z koronawirusem. Pracownicy „Ekipy Sprzątającej” zarabiają najniższą krajową. Około 40 procent „Ekipy” posiada umowy na stałe, ponieważ dyrektor szpitala w ten sposób angażuje pracowników ze statusem osoby bezrobotnej na kilka miesięcy, bez późniejszego ich zatrudniania - a potem kolejnych na ich miejsce.
Jak pisze w imieniu sprzątających jedna ze sprzątaczek „w szpitalu w Nisku od lat nie zatrudnia się nowych osób do sprzątania, bez względu na obłożenie pacjentami w szpitalu, a jedynie dopisuje kolejne punkty do zakresu obowiązków”. Zapewniają, że „w okresie ostatniego roku pracownicy Ekipy zostali obarczeni nowymi obowiązkami - przeprowadzanie dezynfekcji, fumigacji (dezynfekcja w formie suchej mgły z nadtlenkiem wodoru i jonami srebra), dostarczanie paczek pacjentom - obok takich obowiązków jak transport zwłok czy ubieranie łóżek - co przecież ni jak ma się do obowiązków sprzątaczki”.
Codziennie ryzykują życie i zdrowie pracując z zakażonymi
„Wszystkie te koronawirusowe zmiany w żaden sposób nie przełożyły się choćby na dodatkową złotówkę wypłaconą przez szpital w Nisku. Myślę, że jest to wysoce dyskryminujące w stosunku do osób które codziennie ryzykują swoje życie i zdrowie pracując z pacjentami zakażonymi Covid-19. W najgorszym okresie pandemii „Ekipa” składała się z około 40 procent normalnej obsady” - czytamy w liście.
Dyrektor szpitala Roman Ryznar przyznaje, że jest mu przykro, że personel sprzątający w szpitalu jest traktowany jak personel administracyjny, a nie jak medyczny. Dodaje, że w grudniu sprzątający otrzymali 300 złotych podwyżki. W odpowiedzi na pismo „Ekipy” podpisane przez 24 pracowników stwierdził, że „zakres czynności Ekipy Sprzątającej nie uległ zmianie i wykonywanie aktualnych czynności pozostaje w zgodzie z zakresem czynności poszczególnych pracowników”. Wyraził opinię, że „ilość załogi sprzątającej jest adekwatna do zakresu powierzonych czynności”.
Dyrektor przypomniał, że „normy czasu pracy są przez pracodawcę w niżańskim szpitalu przestrzegane, a wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, o ile występują, jest wypłacane zgodnie z przepisami”. Sprzątający usłyszeli, że zgodnie z przepisami prawa, dyrektor nie może przyznać personelowi administracyjnemu, do którego zaliczani są sprzątający, statusu pracownika medycznego, co wynika z ustawy o działalności leczniczej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?