Stal Nowa Dęba ma już 60 lat

- Z opowiadań starszych osób, a także samemu wspominając tamte czasy, trzeba podkreślić, że każdy mecz bokserski, pojedynki piłkarzy nożnych, siatkarek lub siatkarzy śledziły tłumy. W Nowej Dębie panuje idealny klimat dla sportu - mówi Wojciech Śmiech, wiceprezes Stali Nowa Dęba, jeden z odpowiedzialnych za organizację uroczystości sześćdziesięciolecia klubu.
(fot. Grzegorz Lipiec)

SPORTOWY KLIMAT

W 1953 roku w miejscowości Dęba pod patronatem miejscowych Zakładów Metalowych powstaje Klub Sportowy Stal Dęba. W roku 1956 działają następujące sekcje: bokserska, lekkoatletyczna, łucznicza, pływacka, szachowa, piłki nożnej, piłki ręcznej, siatkówki męskiej, siatkówki żeńskiej, gimnastyczna, kolarska, tenisa stołowego, tenisa ziemnego, narciarska i hokeja na lodzie. W późniejszych latach powstał jeszcze zespół koszykarzy.

Ilość sekcji robi wrażenie, zwłaszcza że klub działa w małym miasteczku, który dopiero zaczyna się rozwijać.
- Z opowiadań starszych osób, a także samemu wspominając tamte czasy, trzeba podkreślić, że każdy mecz bokserski, pojedynki piłkarzy nożnych, siatkarek lub siatkarzy śledziły tłumy. W Nowej Dębie panuje idealny klimat dla sportu - mówi Wojciech Śmiech, wiceprezes Stali Nowa Dęba, jeden z odpowiedzialnych za organizację uroczystości sześćdziesięciolecia klubu.

LEKKOATLETYKA

Wśród wielu sekcji, jakie istnieją w Stali Nowa Dęba warto zwrócić uwagę na lekkoatletykę. Od pierwszych chwil istnienia klubu, czyli od 1953 roku, lekkoatleci i lekkoatletki z Nowej Dęby startowali w zawodach. W latach pięćdziesiątych Stal występowała w trzeciej lidze, a z biegiem lat dzięki pracy trenerów klub "dorobił się" wielu znakomitych wychowanków. Są to: Kamil Gurdak (srebrny medalista mistrzostw Polski z 2012 roku), Dariusz Żak, Bartosz Dul, Rafał Wojciechowski, czy też najsłynniejszy Grzegorz Sudoł (uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Atenach, Pekinie oraz w Londynie, wicemistrz Europy w chodzie sportowym na 50 kilometrów z 2010 roku). Zanim jednak Grzegorz Sudoł zaczął uprawiać chód sportowy to Julian Zięba, znakomity trener i wychowawca młodzieży, "uczył" go biegów na średnich dystansach.

- Przygodę ze sportem rozpocząłem w IV klasie szkoły podstawowej od zajęć z piłki nożnej, lekkiej atletyki, były to biegi średnie i przełajowe. Trener na początku lat dziewięćdziesiątych zaproponował mi przekwalifikowanie się na chodziarza. Nie podobało mi się to za bardzo ale postanowiłem spróbować i tak już zostało - mówi Grzegorz Sudoł.

Nasza nadzieja na medale na mistrzowskich imprezach zawsze podkreśla to, że w Stali Nowa Dęba zaczęła się jego przygoda ze sportem i to miejsce jest szczególne.
Zresztą obecnie pod wodzą Bogdana Karkuta zawodnicy z Nowej Dęby również odnoszą sukcesy biegowe. Wystarczy choćby wspomnieć o dwóch lekkoatletkach młodego pokolenia: Katarzynie Wojciechowskiej i Marcelinie Serafin.

HARTOWANIE STALI

Drużyna piłki nożnej Stali Nowa Dęba zaczyna swoją historię w 1953 roku od gry w klasie B, grupa mielecka. W drugim sezonie gry nowodębianie wygrywają rozgrywki ligowe i awansują do klasy okręgowej. W 1957 roku kolejny awans tym razem do trzeciej ligi, gdzie Stal Dęba grała z: Resovią Rzeszów, Kolejarzem Przemyśl, Polonią Przemyśl, Włókniarzem Krosno, Gwardią Rzeszów, Stalą Stalowa Wola, Górnikiem Gorlice, JKS-em Jarosław, Górnikiem Sanok, Czarnymi Jasło i Stalą Łańcut. Po sezonie gry w trzeciej lidze Stal spadła o klasę rozgrywkową niżej. Ponowny awans miał miejsce w 1960 roku.

W 1979 roku zawodnicy z Nowej Dęby dotarli do 1/16 finału Pucharu Polski. Stal aby awansować wyżej musiała pokonać pierwszoligową Wisłę Kraków. W meczu jaki przy nadkomplecie publiczności (6 tysięcy widzów według relacji świadków - dodaje autor) został rozegrany 17 września na stadionie w Nowej Dębie futboliści Stali zremisowali z "Biała Gwiazdą" w regulaminowym czasie gry i dogrywce było 0:0. W rzutach karnych lepsi byli już "Wiślacy". Dodajmy, że w drużynie gości zagrały takie tuzy polskiego futbolu, jak: Andrzej Iwan, Zdzisław Kapka, czy też Adam Nawałka.

- Tego dnia Stal była o krok od wyeliminowania z rozgrywek pucharowych krajowego potentata. Ten mecz zapisał się w historii naszego klubu - mówi Damian Diektiarenko, prezes Stali Nowa Dęba.
Na trzecioligowym froncie Stal utrzymywała się do sezonu 1989/1990. Wycofanie się z klubu Zakładów Metalowych Dezamet przynosi problemy finansowe, które odbijają się na poziomie sportowym. Stal spada nawet do klasy A (jeden sezon wystarczył na awans - przypomina autor). Po kilku sezonach spędzonych w stalowowolskiej klasie okręgowej podopieczni ówczesnego trenera Mariusza Białka awansują do czwartej ligi, grupy podkarpackiej, w której grają do chwili obecnej. Piłkarze z Nowej Dębie, prowadzeni przez Daniela Młynarczyka, zajmują na kilka kolejek przed końcem sezonu wysokie piąte miejsce.

Wśród wybitnych zawodników jacy grali w Nowej Dębie warto wyróżnić: Andrzeja Białka, Alfreda Gawła, Krzysztofa Lipeckiego, Artura Rozmusa, Piotra Kunata czy też Tomasza Wolana.

MŁODZIEŻ PRZEDE WSZYSTKIM

W strukturach nowodębskiej Stali działała przed laty sekcja bokserska. Jej zawodnicy brali udział w rozgrywkach trzeciej ligi.
- Tuż obok stadionu była hala. W dniu kiedy był mecz bokserski zawsze sportową rywalizację obserwowały tłumy. Oczywiście teraz jeśli tylko jest okazja to chcemy wrócić do propagowania boksu w naszym mieście - dodaje Wojciech Śmiech.

Dużą popularnością cieszy się w Nowej Dębie piłka siatkowa. W latach pięćdziesiątych Stal miał zespół męski oraz kobiecy. Największe sukcesy wiążą się z tą drugą. Siatkarki Do sezonu 1989/1990 grały w drugiej lidze. Dzięki wygraniu tej klasy rozgrywkowej pojawiła się nawet szansa na grę w pierwszej lidze, serii A, ale przegrany turniej barażowy nie pozostawił żadnych złudzeń. Do roku 1995 siatkarki grały w pierwszej lidze, serii B. Niestety kłopoty organizacyjne sprawiły, że nowodębianki musiały wycofać się z ligowych rozgrywek. Po tym jak zespół seniorski przestał istnieć w Stali postawiono na szkolenie młodzieży, które jest kontynuowane do tej pory.

Z doskonałej pracy z młodzieżą słynie również sekcja badmintona, której przewodzi człowiek-legenda Adam Bunio. Obecnie nowodębianie grają w drugiej lidze.