Faworytem meczu byli goście, ale w Stalowej Woli zawiedli na całej linii. Zdruzgotany trener Korony, Włodzimierz Gąsior, przepraszał kibiców swojego zespołu za fatalną postawę zespołu, przyznał też, że sam popełnił błędy w ustawieniu drużyny. Za to gospodarze długo fetowali zwycięstwo ze swoimi kibicami, ich wygrana była w pełni zasłużona. "Stalówka" była bardziej zdeterminowana i skuteczniejsza, a gole dla wygranych strzelili: Kamil Karcz w 28 minucie, Krystian Lebioda w 53 minucie i Konrad Cebula w 56 minucie.
Stal Stalowa Wola - Korona Kielce 3:0 (1:0), Karcz 28, Lebioda 53, Cebula 56.
Stal: Wietecha - Wieprzęć, Treściński, Maciorowski, Lebioda - Karcz (89 Paknys), Uwakwe, Trela, Cebula (80 Salami), Szwajdych - Kmiecik (68 Wasilewski).
Korona: Cierzniak - Bednarek, Nawotczyński, Markiewicz, Szyndrowski (46 Kuzera) - Kiełb, Zganiacz (65 Popławski), Edi, Sobolewski - Gawęcki, Konon (46 Cichos).
Żółte kartki: Karcz, Cebula, Wasilewski (Stal), Szyndrowski, Zganiacz (Korona). Sędziował: Erwin Paterek z Lublina. Widzów 3 500.
Wkrótce galeria zdjęć i fim z meczu Stal-Korona. Szeroka relacja w poniedziałkowym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?