Stal: Dydo - Bartkiewicz, Czarny, Bogacz, Sikorski, Kantor, Horajecki, Reiman, Widz, Getinger, Popielarz oraz Łanucha, Żmuda, Mikołajczak, Majowicz, Kachniarz, Mistrzyk.
Siarka: K. Beszczyński - Korona, Tyburski, Ciesielski, Sulkowski, Michalski, Stępień, Piątkowski, Wolan, Kowalski, Truszkowski oraz Ćwiczak, D. Beszczyński, Zawłocki, Zalewski, Madeja, Kuranty, Gębalski, Cichos.
Ostrej gry w tym meczu nie brakowało, ale na szczęście obyło się bez kontuzji.
- My swoje zadania taktyczne zrealizowaliśmy. Szkoda tylko niewykorzystanych sytuacji, które mieli Marcin Truszkowski i Konrad Stępień. Nie straciliśmy gola, a to cieszy. Sparing był wartościowy - mówił po meczu szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Artur Kupiec.
W Stali zabrakło narzekającego na uraz Wojciecha Fabianowskiego oraz Dawida Wołoszyna, który pisał próbną maturę. Trener Mirosław Kalita zaznaczał, że bardziej niż o ostrą grę jego zawodnicy mieli pretensje o kilka decyzji sędziego.
- Arbiter pary razy "przysnął" - komentuje szkoleniowiec Stali. - Mieliśmy swoje szanse na gole, strzelał między innymi Getinger, raz z rzutu wolnego, była też akcja po której Majowicz podawał do Judy, ale ten za długo zwlekał ze strzałem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?